Willa Alzheimera. Psychiatra ostatnie trzy lata życia spędził we Wrocławiu
Alzheimer. Dziś kojarzy nam się z chorobą otępienną. Jako pierwszy opisał ją i zdiagnozował niemiecki psychiatra, od którego nazwiska schorzenie to wzięło swoją nazwę. Naukowiec ten ostatnie trzy lata swojego życia spędził we Wrocławiu. Wiemy, gdzie mieszkał.
08.02.2019 | aktual.: 08.02.2019 11:01
Wydział Medyczny Uniwersytetu Wrocławskiego zyskał na początku XX w. nowoczesny obiekt medyczny ze specjalistycznymi oddziałami. Jednym z nich była klinika psychiatryczna i chorób nerwowych, której kierowanie oddano w ręce niemieckiego profesa psychiatrii (Königlich Psychiatrischen und Nervenklinik). Alois Alzheimer przybył więc do Wrocławia w 1912 r. i zamieszkał w tzw. willi dyrektora na terenie kompleksu medycznego. Dodatkowo objął funkcję kierownika Katedry Psychiatrii UW.
W klinice, mieszczącej się obecnie na ul. Bujwida, na pacjentów czekało 84 łóżek. Budynek zaś składał się z trzech części: głównego gmachu oraz dwóch skrzydeł, w których odpowiednio zaprojektowano oddział męski i żeński. Na działce znajdowała się również niewielka kostnica oraz budynek gospodarczy. Dyrektor kliniki mieszkał w południowo-wschodnim krańcu kompleksu pod numerem 42 i miał do dyspozycji willę, w której mieszkał trzy kolejne lata. W 1915 r. gwałtownie podupadł na zdrowiu. Cierpiał na dolegliwości związane z sercem, duszności i niewydolność nerek. Zmarł w wieku 51 lat. Pochowany został na Cmentarzu Głównym we Frankfurcie nad Menem, u boku żony.
Wracając do historii budynku, w którym mieszkał ten wyjątkowej klasy specjalista, to w czasach II wojny światowej na terenie dawnego ogrodu umieszczono schron przeciwlotniczy. Potem przez wiele lat w budynku willi znajdował się żłobek, a obecnie mieści się w nim hospicjum dla dzieci im. Jana Pawła II "Dom Nadziei", które wspiera m.in. Otylia Jędrzejczak.
W 2017 r. złożono wniosek o wpisanie budynku do oficjalnego rejestru zabytków jako obiektu o dużej wartości historycznej. Wciąż nie podjęto decyzji w tej sprawie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl