Wrocław znów zadziwia. Niezwykłe narodziny w zoo
Miniaturowy smok z Afryki, czyli jaszczurka ostrobrzucha, wykluła się we wrocławskim zoo. To drugi przychówek odkąd w 2018 roku rozpoczęto hodowlę tego gatunku. Jest z czego się cieszyć, bo to rzadki, endemiczny gatunek narażony na wyginięcie w naturze.
Cztery jaszczurki ostrobrzuche przyjechały do wrocławskiego zoo w październiku 2018 roku. Do dziś to jedyne w Polsce pary tego gatunku. Na świecie mieszkają tylko 54 osobniki w 27 ogrodach zoologicznych. Wrocławski przychówek, który wykluł się 10 września br., to kolejny etap w rozwoju populacji, która ma zabezpieczyć te jaszczurki przed całkowitym wyginięciem.
Smok z Afryki wykluł się we wrocławskim zoo
- To bardzo ciekawy gatunek żyjący w koronach drzew. Niestety, na skutek ekspansji rolnictwa, jego naturalne siedliska znikają w zastraszającym tempie - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. - Hodowla w ogrodach to dla nich szansa na przetrwanie. Na szczęście nie są kłopotliwymi lokatorami – dość dobrze się rozmnażają, wystarczy im stworzyć odpowiednie warunki. Nasze pary pochodzą od jednego z pierwszych przychówków w Europie sprzed czterech lat, kiedy tylko pięć ogrodów je hodowało. Dziś jest ich na naszym kontynencie już 22.
Jaszczurka ostrobrzucha to gatunek występujący w naturze tylko w Kenii i Tanzanii. Ma jasnozielone ubarwienie z niebieskimi odcieniami, a także długie i wrzecionowate palce, zakończone haczykowatymi pazurami. Nazwę "ostrobrzucha" zawdzięcza łuskom pokrywającym jej ciało, które wydają się być trójwymiarowe i ostro zakończone.
Charakterystyczny jest także niezwykle długi, chwytny ogon, który stanowi nawet 2/3 długości jego ciała.
Jaszczurka ta ma bardzo ciekawy rytuał godowy, para przeplata się ogonami, a samiec gryzie samicę w szyję. W efekcie zbliżenia samica składa średnio 6-8 jaj na drzewach, najczęściej w dziupli lub ukryte w korze.
- Co niezwykłe dla jaszczurek, gatunek ten wykazuje troskę rodzicielską. Dba o jaja i w razie niebezpieczeństwa broni ich, choć samych maluchów już nie wychowuje – opowiada Karolina Mól-Woźniak opiekunka z wrocławskiego zoo – A mówiąc broni mam na myśli faktyczny atak. Muszę przyznać, że te małe smoki mają nieproporcjonalnie dużo większą siłę zacisku szczęk niż się wydaje. Ugryzienie naprawdę boli! Doświadczyłam tego podczas przenoszenia jaj z terrarium do inkubatora.
Nowo wykluta jaszczurka mieszka na razie na zapleczu hodowlanym, wraz z innymi maluchami, w tym żółwiami brunatnymi, czy anolisami brodatymi. Za to jej rodziców można odszukać w jednym z terrariów na pierwszym piętrze Terrarium.