Wszystkie karty pokładowe powinny wyglądać w ten sposób
Skoro możemy już płacić za pomocą smartfonów (mam na myśli NFC, a nie smsy), to czemu nie mielibyśmy wykorzystywać ich do łatwiejszego wskakiwania na pokład samolotu i odnajdywania informacji o locie?
20.09.2011 17:34
Skoro możemy już płacić za pomocą smartfonów (mam na myśli NFC, a nie smsy), to czemu nie mielibyśmy wykorzystywać ich do łatwiejszego wskakiwania na pokład samolotu i odnajdywania informacji o locie?
Idealnie nadaje się do tego aplikacja Flight Card na iPhona i iPoda Touch. Dzięki niej można bardzo wygodnie wyszukiwać loty, śledzić je i dzielić się nimi (czytaj: chwalić na Facebooku) z najbliższymi. Flight Card powinno w niedalekiej przyszłości zastąpić analogowe karty pokładowe.
Po wpisaniu numeru lub trasy lotu, na ekranie iGadżetu wyświetlają się kompletne i schludnie przedstawione informacje na jego temat - wszystko, co tak naprawdę interesuje nas i co nie pozwoli nam się zgubić na gigantycznym lotnisku.
Miejmy nadzieję, że przewoźnicy w Polsce jak najszybciej wezmą dobry przykład z twórców aplikacji Flight Card i nie tylko zastąpią kawałki papieru ich cyfrowymi odpowiednikami, lecz również zrobią to z takim polotem. Szkoda lasów i czasu na jeżdżenie i odbieranie w kasie biletów (lub drukowanie ich w domu). Cena aplikacji: 5 dolarów.
Wydanie internetowe: www.gizmodo.pl