Wyjątkowa wysepka na Bałtyku. Turystom spodobał się jej klimat
Wyjątkowy skrawek lądu na Morzu Bałtyckim zamieszkuje zaledwie ok. 100 osób. To istny raj dla fanów sielskiego wypoczynku, nurkowania, ornitologii i historii. Zdradzamy, jak dostać się na wyspę i czym może zachwycić.
Christiansø, wchodząca w skład archipelagu Ertholmene, znajduje się niedaleko znacznie popularniejszej duńskiej wyspy - Bornholm.
Mieszkańcy duńskiej wysepki
Duńską wyspę Christiansø zamieszkuje obecnie zaledwie ok. 100 osób. Każdego roku odwiedzana jest przez znacznie większą liczbę turystów, sięgającą nawet kilkudziesięciu tysięcy. Mieszkańcy dbają, aby na wyspie, która została uznana za rezerwat przyrody, wciąż było czuć klimat taki, jaki miała za czasów króla Chrystiana V. To właśnie jego imieniu wyspa zawdzięcza swoją nazwę.
Życie małej społeczności wyspy nie jest jednak łatwe, m.in. ze względu na brak źródeł słodkiej wody. Dodatkowo mieszkańcy nie mogą posiadać zwierząt domowych, aby te nie zanieczyszczały zbiorników ze zgromadzoną wodą. Mogą oni jednak hodować świnki morskie, kury, gęsi oraz króliki. Pozwolenie dostają tylko wtedy, gdy wybiegi wymienionych zwierząt są zamknięte i ogrodzone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie zagrożenie w Warszawie. "Bardzo małe szanse na wypłynięcie"
Ciekawe miejsce dla turystów
Choć nie jest to idealne miejsce do zamieszkania na stałe, turyści chętnie je odwiedzają. Krystalicznie czysta woda, a także bogactwo morszczynu i innej podwodnej roślinności przyciąga miłośników nurkowania. Dodatkowo zarówno w północnej, jak i w południowej części wyspy napotkamy na dnie drewniane pozostałości wraków.
Sielski wypoczynek na świeżym powietrzu umilą odgłosy ptaków. Na wyspie gniazdują bowiem przeróżne morskie ptaki, w tym kilka gatunków mew i kaczek, występują nawet alki i nurzyki. Jest to dla nich wymarzone miejsce, bo ze względu na prawie całkowity brak zwierząt nie mają tam żadnych wrogów.
W czasie pieszych wycieczek po wyspie można podziwiać zaskakującą, jak dla tego miejsca roślinność. Mowa m.in. o drzewach morwowych i figowych.
Na wyspę najłatwiej dopłynąć łodzią pocztową lub jachtem z Bornholmu. Podróż w jedną stronę potrwa ok. 1,5 godziny.