Wymarzone wakacje zmieniły się w koszmar. Trzyletnia dziewczynka zmarła po powrocie z Malediwów
Trzyletnia Ava Akers upadła na podłogę i nagle dostała ataku padaczki, choć wcześniej była całkowicie zdrowa. Dziewczynka znajdowała się już na lotnisku, wracając z rodzicami z wymarzonych wakacji. Niestety, gdy dolecieli do domu, dla dziecka było już za późno.
26.03.2019 | aktual.: 26.03.2019 19:09
Jeszcze na Malediwach dziewczynka została przewieziona do szpitala, w którym lekarze poinformowali rodziców, że Ava ma szansę na wyzdrowienie. Jednak później dziecko zaczęło halucynować, nie było w stanie utrzymać równowagi i zapadło w śpiączkę. Wtedy zostało przetransportowane do prywatnego szpitala w Bangkoku.
Po postawieniu diagnozy, dziewczynę przewieziono samolotem medycznym do Wielkiej Brytanii, z której pochodzi rodzina. Dziewczynka zachorowała na zapalenie mózgu wywołane wirusem Epsteina Barra. Choroba w ciągu kilku minut rozniosła się po ciele dziecka, powodując nieodwracalne zmiany. Jednak jeszcze wtedy zarówno rodzice, jak i lekarze, wierzyli, że Avie uda się z tego wyjść.
Jednak pomimo terapii, dziewczynka nigdy nie otworzyła oczu. Była niestety ślepa oraz głucha. Były to nieodwracalne zmiany, spowodowane przez chorobę. Po kilku miesiącach dziecko zmarło, pomimo intensywnej opieki. Rodzice Avy postanowili założyć w jej imieniu fundację "Ava's Angels", która wspiera rodziców z chorymi dziećmi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl