Zakopianka. Najbardziej znienawidzona przez kierowców trasa wciąż w remoncie
Wszystko wskazuje na to, że remont Zakopianki znowu się opóźni. Jak bardzo? Nie wiadomo. - Nie dostaliśmy oficjalnego roszczenia od wykonawcy, dotyczącego przedłużenia terminu realizacji - wyjaśnia Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Turyści wybierający się do Zakopanego wiedzą doskonale, że na Zakopiance trzeba odstać swoje. Czasem jest to nawet kilka godzin. - Nie było tak źle. W sobotę (dop. red. 29 sierpnia) przed południem droga z Zakopanego do Krakowa zajęła nam niespełna 3 godziny. To godzinę krócej niż kiedy jechaliśmy w przeciwną stronę - napisała do nas czytelniczka pani Olga. Wysłała zrzut ekranu prezentujący korki między Nowym Targiem, a Klikuszową. Na trasie było kilka korków.
W trochę mniej pogodnym tonie wypowiadał się pan Jerzy, który z Zakopanego do Krakowa jechał w miniony poniedziałek 4 godziny. - Wiem jak będzie, ale zawsze tam jadę i potem krew mnie zalewa od tych korków - mówi turysta z Gdańska. - Na koniec remontu czekam jak na zbawienie. Tylko czy to coś zmieni? - zastanawia się.
Zakopianka - kiedy znikną korki?
Kiedy wszystkie odcinki budowanej drogi zostaną udostępnione do ruchu, te zatory mają zniknąć. Ale kiedy to się stanie? W teorii wiadomo, w praktyce nie, bo wygląda na to, że prace na niektórych odcinkach potrwają dłużej niż przewidywano.
Na ten moment wiadomo, że prawdopodobnie przeciągnie się budowa tunelu na odcinku Naprawa - Skomielna Biała. Firma Astaldi, odpowiedzialna za budowę jednego z najdłuższych tuneli w Polsce, złożyła wniosek o przesunięcie terminu oddania drogi.
Pierwotnie pace na tym odcinku miały się zakończyć w 2020 roku. Jednak na skutek osuwania ziemi i wypływu wody, który nie został wcześniej wykryty, termin został odroczony do lutego 2022 roku. Jeszcze w styczniu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, zapewniał, że mimo pandemii i wyjątkowo surowej i długiej zimy, prace zakończą się zgodnie z planem. Dziś to właśnie te czynniki, a zwłaszcza koronawirus, który dotknął dużą część ekipy pracującej przy budowie tunelu, wskazał wykonawca jako powody przedłużenia terminu.
Nowa Zakopianka - jest opóźnienie
- W tej chwili mamy tylko aktualizację programu inwestycji. Nie dostaliśmy oficjalnego roszczenia od wykonawcy, dotyczącego przedłużenia terminu realizacji, więc na ten moment sytuacja się nie zmieniła. Luty 2022 roku nadal jest obowiązującym terminem zakończenia inwestycji - wyjaśnia w rozmowie z WP Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Trzeba jednak pamiętać, że samo zakończenie budowy, nie oznacza jeszcze otwarcia drogi. Zanim tunel zostanie udostępniony kierowcom, inwestor będzie musiał uzyskać odpowiednie odbiory. Dodatkowy czas potrzebny będzie na przeszkolenie służb ratowniczych, żeby w razie konieczności mogły szybko i sprawnie działać w około 2-kilometrowym tunelu.
Odcinek Naprawa - Skomielna Biała, to tylko fragment znacznie większej inwestycji. Umowę na budowę dwupasmowej, ekspresowej drogi S7 z Lubnia do Rabki, podpisano w 2016 roku.
Nowa Zakopianka do końca 2023 roku
Pierwszy, liczący 7 kilometrów fragment trasy - Skomielna Biała – Rabka Zdrój, został oddany do użytku pod koniec 2019 roku.
Prace na pozostałych odcinkach wciąż trwają. Do końca roku ma zostać droga z Lubni do Skomielnej Białej. Najdłużej, bo do 2023 roku będą trwały prace na trasie Rabka - Nowy Targ. Koszt inwestycji to blisko 2,5 mld zł.