Zanieczyszczenie powietrza w Europie w 2030 roku. Fatalny wynik Polski
Spowite smogiem miasta kojarzą się Europejczykom głównie z azjatyckimi metropoliami. Jednak Stary Kontynent także ma ogromne problemy z zanieczyszczeniem powietrza. Jak ten problem będzie wyglądał za 15 lat?
Według ostatniego raportu Europejskiej Agencji Środowiska 96 proc. mieszkańców miast w Europie jest narażonych na oddziaływanie drobnego pyłu zawieszonego i nawet do 98 proc. na oddziaływanie ozonu troposferycznego (O3), w stężeniach przekraczających bezpieczne poziomy wyznaczone w wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Do zanieczyszczania powietrza na Starym Kontynencie przyczyniają się pojazdy, działalność przemysłowa i rolnicza oraz gospodarstwa domowe.
Naukowcy z Instytutu Stosowanej Analizy Systemowej w austriackim Laxenburgu przewidują, że w *2030 roku *wiele europejskich miast będzie miała jakość powietrza na poziomie uznanym za niebezpieczny dla zdrowia przez WHO. Część z nich już dziś boryka się z tym problemem, w innych zmieni się to na przestrzeni kilkunastu lat.
Co zaskakujące, miasta, w których wskaźnik zanieczyszczeń ma być najwyższy, to niekoniecznie największe metropolie. Przykładowo Londyn, który obecnie zmaga się ze smogiem, w 2030 roku ma mieć dużo lepszą jakość powietrza.
Czerwoną plamę na mapie stanowi niestety Polska. Kraj nad Wisłą od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. Niestety nic nie wskazuje na to, że za 15 lat sytuacja będzie wyglądała lepiej. Jakość powietrza na poziomie niebezpiecznym dla zdrowia naukowcy przewidują dla Gorzowa Wielkopolskiego, Warszawy, Wałbrzycha, GOP i Krakowa.
Prognozowane zanieczyszczenie powietrza w Europie w 2030 roku:
Najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce i trzecim w Europie jest stolica Małopolski. Kraków od lat utrzymuje się na pierwszym miejscu tego niechlubnego zestawienia. Przez 150,5 dnia w roku krakowianie nie oddychają powietrzem o przyzwoitej jakości. Problem narasta w miesiącach zimowych - to wina głównie pieców węglowych, z których korzysta ok. 35 proc. mieszkańców Krakowa. Smogowi sprzyja też położenie miasta w niecce i ogromna ilość spalin samochodowych.
Najbardziej zanieczyszczone miasta w Polsce według raportu Europejskiej Agencji Środowiska:
Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanym w grudniu 2014 roku raporcie wskazała, że największym problemem dla jakości powietrza w Polsce jest ponadnormatywne stężenie pyłu zawieszonego (PM10 i PM2,5) oraz benzo(a)pirenu (B(a)P). "Wysokie stężenie pyłu zawieszonego powoduje i pogłębia choroby płuc i układu krążenia. Z kolei benzo(a)piren jest związkiem silnie rakotwórczym. Tymczasem we wszystkich kontrolowanych miastach w 2013 r. dopuszczalne stężenie benzo(a)pirenu przekroczone zostało średnio o 500 proc. Najwyższe stężenie B(a)P odnotowano w Nowym Sączu - limity przekroczone jedenastokrotnie, a w Głubczycach (w woj. opolskim) dziesięciokrotnie. Z kolei w czterech miastach (Kraków, Nowy Sącz, Katowice i Dąbrowa Górnicza) przekroczone zostało średnioroczne stężenie PM10. W skali kraju w latach 2010-2013 przekroczono dopuszczalne poziomy pyłu PM10 w ponad 75 proc. wszystkich stref, w których dokonuje się oceny jakości powietrza, a w przypadku benzo(a)pirenu w ok. 90 proc. stref" - czytamy w raporcie.
Przyczyną wysokich stężeń zarówno pyłów, jak i benzo(a)pirenu jest tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia pochodzące z pieców przydomowych czy lokalnych kotłowni węglowych, gdzie spalanie paliwa odbywa się w nieefektywny sposób. Problemem są też zanieczyszczenia komunikacyjne, które są uciążliwe głównie w dużych miastach. Przykładowo w stolicy komunikacja była odpowiedzialna za 63 proc. wszystkich zanieczyszczeń.
Obecnie gorzej niż w Polsce jest tylko w Bułgarii. Poza sześcioma naszymi ośrodkami, w pierwszej dziesiątce *najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie *znajdują się cztery z kraju nad Morzem Czarnym: Dobricz (145 dni, miejsce 5.), Plewen (150 dni, miejsce 4.), Płowdiw (161 dni, miejsce 2.) i Pernik (180 dni, miejsce 1.). Według przewidywań naukowców z Austrii, w 2030 roku jakość powietrza w Bułgarii dalej będzie fatalna.
if/udm