Zapomnij o Alpach. Europejska perełka, w której poszusujesz z dala od tłumów

Grudzień tradycyjnie już zwiastuje początek sezonu narciarskiego, który w tym roku był szczególnie wyczekiwany przez amatorów białego szaleństwa. Niestety, ze względu na kolejną falę koronawirusa i obostrzenia, które pojawiają się niemal z dnia na dzień, sytuacja epidemiologiczna w Europie jest wciąż niepewna. Jak się jednak okazuje, nie zniechęca to Polaków do planowania wyjazdów na narty.

- W ostatnich tygodniach obserwujemy niemal trzykrotny wzrost sprzedaży – potwierdza w rozmowie z WP Agata Biernat z Wakacje.pl. - Największym zainteresowaniem wśród Polaków w dalszym ciągu cieszy się Południowy Tyrol we Włoszech - dodaje.

Ale na narty możemy wybrać się nie tylko w Alpy czy Dolomity. Z każdym rokiem rośnie zainteresowanie alternatywnymi kierunkami, proponowanymi przez biura podróży. Jest to szczególnie widoczne w obecnym sezonie, w którym wiele ośrodków narciarskich uzależnia wstęp na stoki od posiadanego paszportu covidowego lub negatywnego wyniku testu. Niektóre ośrodki idą o krok dalej i umożliwiają jazdę na nartach wyłącznie osobom zaszczepionym i ozdrowieńcom (test już nie wystarczy).

Korzystając z tej sytuacji, biura podróży coraz śmielej oferują turystom zimowy wypoczynek w nieco mniej oczywistych, ale wciąż atrakcyjnych miejscach.

- Na zorganizowany urlop narciarski z biurem podróży bez problemu dotrzemy m.in. do Andory – mówi Agata Biernat. Jak wyglądają ceny takiego wyjazdu? - Tygodniowy pobyt w grudniu, w trzygwiazdkowym hotelu, z pełnym wyżywieniem, w jednym z tamtejszych ośrodków narciarskich to koszt rzędu 2500-3000 zł za osobę. W cenie jest przelot – dodaje.

Czym amatorów narciarstwa kusi Andora? Tak się składa, że to położone w samym sercu Pirenejów niewielkie państwo jest jednym z najlepiej przygotowanych, pod względem zimowej turystyki, regionem w Europie. Często pomijana przez fanów szusowania, Andora zachwyca górzystym krajobrazem. Już sama średnia wysokość terenu (2000 m n.p.m.) czyni z niej prawdziwy raj dla narciarzy i snowboardzistów.

Jednak to nie ukształtowanie terenu decyduje o tym, że Andora jest idealnym miejscem na zimowy wypoczynek. To, co kusi amatorów narciarstwa, to przede wszystkim znakomicie przygotowana baza turystyczna, w skład której wchodzą m.in. hotele, jak również nowoczesne wyciągi i trasy o zróżnicowanym poziomie trudności. Można powiedzieć, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Dodatkowo, szczyt sezonu narciarskiego w Andorze przypada na okres świąteczno-noworoczny. Po tym czasie nie musimy więc obawiać się tłumów na stokach.

Czytaj także: Andora. Mały kraj, który ma dużo do zaoferowania

Na terenie Andory funkcjonuje kilka wysokiej klasy ośrodków narciarskich. Najbardziej popularne to Grandvalira i Vallnord. Pierwszy z nich, który jest jednocześnie największym tego typu ośrodkiem na terenie Andory, oferuje narciarzom ponad 200 km świetnie przygotowanych tras. Do tego trzeba dodać inne zimowe atrakcje, takie jak snowparki, skutery śnieżne, tematyczne parki dla dzieci, snake gliss czy kolejka tyrolska.

Vallnord to z kolei jeden z najbardziej malowniczych regionów w Pirenejach. To tutaj znajduje się park krajobrazowy z najwyższym szczytem Andory, Pic de Coma Pedrosa. Ośrodek narciarski Vallnord obejmuje dwie doliny, pomiędzy którymi można poruszać się gondolami, co czyni go wyjątkowo przyjaznym dla rodzin z dziećmi. Można powiedzieć, że Vallnord to prawdziwych raj dla młodych adeptów białego szaleństwa. Znajdziemy tu liczne szkółki narciarskie, snowpark podzielony na strefy w zależności od umiejętności, snowtrike oraz przedszkole dla najmłodszych. W ośrodku popularne są też wycieczki na rakietach śnieżnych.

Aby wjechać na teren Andory, obywatele krajów UE nie są zobligowani do przedstawienia żadnych dokumentów. Nie jest również wymagany negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.

Trzeba natomiast pamiętać, że wjazd na teren Andory jest możliwy wyłącznie poprzez przekroczenie granicy z Hiszpanią lub Francją. Na terenie Andory wstęp do większości budynków użyteczności publicznej, w tym również na terenie ośrodków narciarskich, wymaga okazania ważnego paszportu covidowego. Zasłanianie ust i nosa jest obowiązkowe w pomieszczeniach, jak również w kolejkach do wyciągów narciarskich.