Zatrważające odkrycie w Australii. To już drugi taki incydent w ciągu kilku dni
Ponad 200 waleni zostało wyrzuconych na brzeg Tasmanii. Ekipa ratowników oraz przyrodników wyruszyła na wyspę, by pomóc zwierzętom. Eksperci oszacowali jednak, że ponad połowa z nich może być już martwa.
22.09.2022 08:16
Do tego tragicznego odkrycia doszło na tasmańskiej plaży u wybrzeży Tasmanii w pobliżu miasta Strahan. Morze wyrzuciło tam na brzeg ok. 230 osobników walenia z gatunku grindwal. Na pomoc uwięzionym zwierzętom ruszyli ratownicy.
Ponad połowa z 230 waleni wyrzuconych na brzeg Tasmanii może nie żyć
Tasmański departament zasobów naturalnych i środowiska potwierdził, że ok. połowa zwierząt, które utknęły na brzegu Ocean Beach, nadal żyje. Eksperci ds. dzikiej przyrody szykują sprzęt oraz planują przeprowadzenie akcji ratunkowej.
- To surrealistyczna scena - powiedział Tom Mountney z akwakultury Petuna, cytowany przez portal "The Guardian". - Rozpoczynamy akcję ratunkową. Będziemy umieszczać walenie na specjalnych kocach, na których będziemy je ściągać do wody - tłumaczył w rozmowie z mediami.
To już drugi taki incydent w ciągu kilku dni w okolicach Australii
Do tragedii doszło zaledwie jeden dzień po tym, jak wczoraj na wyspie King w Australii znaleziono ciała martwych kaszalotów. A dokładnie dwa lata temu, w dniu 21 września 2020 r. na mieliźnie w Australii znaleziono 470 wielorybów długopłetwych. Wówczas po tygodniowej akcji ratunkowej udało się uratować jedynie 111 zwierząt.
Nie wiadomo, co jest bezpośrednią przyczyną wyrzucania waleni na brzeg. Istnieje wiele powodów, a jednym z nich są zmiany temperatury. Poza tym grindwale są bardzo towarzyskie i zintegrowane, więc nawet jeśli jeden zbyt osłabiony waleń podpłynie zbyt blisko brzegu, setki osobników mogą za nim podążać.