Zmiana w Beskidzie Śląskim. "To otwarcie nowego rozdziału"
Zmiany w Beskidzie Śląskim. Wiślański Skipass będzie miał nową nazwę - Wispass. Projekt ten początkowo obejmował sześć stacji narciarskich z Wisły, a obecnie daje możliwość jazdy w łącznie dwunastu ośrodkach z Wisły, Ustronia i Istebnej.
Wiślański Skipass, wspólny karnet narciarski działający w Beskidzie Śląskim, wkracza w swój dwunasty sezon.
Wispass oferuje narciarzom możliwość korzystania z różnych stacji narciarskich w regionie, bez konieczności zakupu osobnych karnetów na każdą z nich. Jest to znane i popularne rozwiązanie wśród narciarzy odwiedzających ten region.
Wispass - nowa nazwa beskidzkiego karnetu
- Przejście z Wiślańskiego Skipassu na Wispass to nie tylko zmiana nazwy, ale przede wszystkim symboliczne otwarcie nowego rozdziału w naszej historii. Nowa nazwa, prostsza i bez polskich znaków, jest bardziej intuicyjna - wyjaśnia Michał Majewski, prokurent z Wiślańskiego Klastra Turystycznego, operatora Wispassu. - Wispass to nie tylko odniesienie do miasta Wisła, z którego wywodzi się projekt, ale także do rzeki, będącej sercem naszego regionu. Można powiedzieć, że wszystkie nasze ośrodki narciarskie znajdują się "u źródeł Wisły" - dodaje.
Nowa nazwa to też znak, że oferta będzie rozszerzona o atrakcje letnie. Jest to strategiczny krok, mający na celu dostosowanie się do ewoluujących potrzeb gości oraz zróżnicowanych trendów rynkowych.
- Nazwa bez sylaby "ski" otwiera nam możliwości poszerzenia projektu o wspólną ofertę letnią, łączącą to, co dzieje się w tym okresie w naszych ośrodkach - dodaje Michał Majewski.
Ośrodki w Beskidzie Śląskim z niecierpliwością oczekują kolejnego sezonu zimowego, który z pewnością dostarczy niezapomnianych wrażeń na stokach. - Zapraszamy wszystkich miłośników gór, by dołączyli do nas w tej ekscytującej podróży i doświadczyli tego, co najlepsze w Beskidzie Śląskim - zachęca.
Źródło: PAP