Zwyrodnialcy czyhają na psy w Zakopanem. "Dokładnie sześć gwoździ utknęło w jego żołądku"
Śmiertelnie niebezpieczna karma pojawiła się na zakopiańskich chodnikach. - Mój pies niestety to zjadł. Czeka go operacja - przyznała w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" czytelniczka, której pupil zjadł nafaszerowane gwoździami mięso.
04.09.2024 | aktual.: 04.09.2024 13:31
Turyści, spędzający urlopy w rodzimym kraju, często decydują się na zabranie ze sobą ukochanych pupili. Ci, którzy w czasie wrześniowych wyjazdów delektują się urokami Zakopanego w towarzystwie swoich psów, powinni na nich szczególnie uważać, bowiem media obiegły niepokojące wieści.
Niebezpieczeństwo na chodnikach
Jak donosi "Tygodnik Podhalański" śmiertelnie niebezpieczne dla psów jedzenie zauważono przy ul. Józefa Krzeptowskiego w Zakopanem.
- Na chodniku znalazłam porozrzucane kawałki ugotowanego mięsa wraz z gwoździami. Mój pies niestety to zjadł. Czeka go operacja. Dokładnie sześć gwoździ utknęło w jego żołądku - relacjonuje w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" pani Paulina, właścicielka poszkodowanego psa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci komentują
Pod postem na Facebooku "Tygodnika Podhalańskiego" pojawiło się sporo komentarzy, a internauci nie przebierają w nich w słowach. Nikt nie ma wątpliwości co do tego, jaką krzywdę zwierzęciu może wyrządzić zjedzenie nafaszerowanego ostrymi śrubami mięsa. "Co w tych ludziach jest? Trzeba dorwać zwyrola", "Znaleźć psychopatę, nakarmić tym co tworzy i obciąć ręce", "Brak słów", "Namierzyć debila. To jest znęcanie" - czytamy w komentarzach.
Sprawę skomentowała także szkółka dla psów Psionek.pl. "To już nie pierwsza taka sytuacja. Już raz alarmowaliśmy o podłożonych kawałkach mięsa z gwoździami przy ul. Zborowskiego. W głowie nam się nie mieści, jak można być taką bestią. Bestią, bo tylko w ten sposób możemy myśleć o kimś, kto zrobił coś tak odrażającego. Psy od zawsze towarzyszyły nam, ludziom (...) Mamy nadzieję, że sprawca zostanie złapany i osądzony" - napisano.
Źródło: "Tygodnik Podhalański"