Narciarskie szaleństwo we Włoszech

Włochy są świetną propozycją na urlop nie tylko latem. Moda na ten kraj zimą, to efekt rosnącej popularności coraz większej liczby jego kurortów. Gdy jest ciepło wybieramy Rzym, Florencję, Sycylię i Neapol, natomiast gdy temperatura spada - północne regiony Bormio, Apricę, Livigno czy San Martino di Castarozza. To tam spotykamy wielu narciarzy z całego świata. Powód? Jedne z najlepszych tras w Europie.

Narciarskie szaleństwo we Włoszech
Źródło zdjęć: © nikolpetr / Shutterstock.com

30.09.2016 | aktual.: 18.11.2016 10:57

Miejsce na narty - Livigno

To bez wątpienia jeden z topowych europejskich kierunków, na który decydują się miłośnicy szusowania. Livigno (1816 m), nazywane też „włoskim Tybetem”, leży na słonecznej części Alp Lombardzkich, w pobliżu St. Moritz. Podobnie, jak w Bormio, także tu rozgrywane są międzynarodowe zawody w narciarstwie alpejskim. Livigno słynie również ze strefy wolnocłowej, dzięki czemu po korzystnych cenach możemy tam zakupić wiele produktów. To idealne miejsce dla tych, którzy pragną połączyć aktywny wypoczynek na dobrze przygotowanych stokach, z najnowocześniejszymi wyciągami narciarskimi (najtrudniejszy zjazd to Vetta Blesaccia, trasa Vetta Blesaccia-Livigno, 4,8 km długości, różnica poziomów 980 m) z dobrą zabawą. Ogromne wrażenie na narciarzach szusujących po stokach, robi niezapomniana panorama łączących się łańcuchów górskich otaczających kurort. Za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu zapłacimy od ok. 1500 zł za osobę. W pakiecie mamy karnet narciarski.

Bormio

Miasto położone 35 km od Livigno. Co roku gości zawodników Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, dwukrotnie także organizowało Mistrzostwa Świata. W samym kurorcie znajdują się trasy narciarskie o łącznej długości prawie 50 km. Kurort słynie także z term, w tym starożytnych Bagni Vecchi, które stanowią główną atrakcję okolicy. Bormio chętnie wybierają profesjonaliści, przede wszystkim ze względu na jakość tras narciarskich oraz ich różnorodność. Prawdziwe wyzwanie stanowi trasa Stelvio. Uchodzi ona za jedną z najtrudniejszych i najszybszych. Za tygodniowy pobyt w hotelu z wyżywieniem w Bormio w styczniu trzeba dziś zapłacić od ok. 1600 zł za osobę. W lutym ceny rosną i zaczynają się od ok. 2 tys. złotych. W cenę pobytu wliczony jest karnet narciarski oraz ubezpieczenie ski.

Aprica

Polacy poszukujący zimą dobrych stoków narciarskich, coraz częściej wybierają te w miejscowości Aprica. Położona w Lombardii, w samym sercu doliny Valtellina, słynie z łagodnego klimatu i ponad 300 słonecznych dni w roku. Co roku przyjeżdża tu coraz więcej turystów. Przyciągają ich przede wszystkim dobrze przygotowane trasy narciarskie i baza noclegowa. Często kierunek ten wybierają rodziny z dziećmi. W okolicy działa jeden z lepszych we Włoszech snowparków, a także strefa do nauki dla dzieci. W samej *Aprice *zajęcie znajdą dla siebie zarówno bardzo dobrze jeżdżący narciarze i snowboardziści, jak i początkujący adepci tych dyscyplin. Nie będą się tam nudzić zarówno osoby uprawiające narciarstwo klasyczne, jak również skialpinizm lub freeride. Za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu, w sąsiedztwie ponad 50 km tras narciarskich trzeba w tym sezonie zapłacić od 1500 zł za osobę. W lutym ceny skaczą i za tę samą ofertę trzeba już zapłacić zapłacić o ok. 300 zł więcej. W ceny narciarze mają
jednak wliczone 6-dniowe karnety narciarskie oraz ubezpieczenie ski.

San Martino di Castarozza

To kierunek, który także zyskuje co roku coraz większą popularność. Miasto położone jest w północno-wschodniej części regionu Trentino, u stóp pasma Pale di San Martino. Łącznie w mieście znaduje się ponad 60 km tras narciarskich, zlokalizowanych m.in. na terenie Parku Przyrody Penevieggo. W San Martino di Castarozza znajdują się aż 3 trasy dla wprawionych narciarzy – Direttisima, Kristiania i Tangola. Ponad 90 proc. z nich jest sztucznie naśnieżanych, co gwarantuje bardzo dobre warunki narciarskie. Walorem regionu jest także kuchnia regionu Trentino, słynąca z win, jabłek, miodu i wędlin m.in. Carne Salada, czyli szynki konserwowanej w solance i Trentigrana, pikantnego, dojrzewającego sera. Za tygodniowy pobyt w hotelu czterogwiazdkowym w San Martino di Castrozza trzeba zapłacić ok. 2500 zł za osobę. W sezonie ceny rosną do ok. 2800 zł.

Passo Tonale

Fantastyczne warunki do uprawiania narciarstwa oraz malownicze położenie wśród majestatycznych gór, powodują że z roku na rok Passo Tonale cieszy się coraz większym zainteresowaniem miłośników szusowania. Bez wątpienia magnesem przyciągającym turystów jest także lodowiec Presena, który dysponuje całorocznymi terenami narciarskimi z 4 wyciągami oraz 7 trasami. Passo Tonale położone jest w okolicach słynnej „Doliny Słońca” – Val di Sole (250 km tras oraz 115 wyciągów narciarskich). Bardzo dużo słonecznych dni w roku, przy jednocześnie obfitych opadach śniegu, powodują że jest to region wręcz wymarzony do uprawiania narciarstwa. Sama miejscowość Tonale położona jest 1883 m n.p.m. W grudniu za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu zapłacimy od 1500zł za osobę. W kolejnych miesiącach rosną, aż do marca, gdy zaczynają spadać.
pw/wg

Źródło artykułu:WP Turystyka
włochynartyaktywnie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)