5 najniebezpieczniejszych atrakcji w Polsce
Wiosna na dobre zadomowiła się w naszym kraju, a wraz z cieplejszymi dniami Polacy wyruszyli z domów. Rozpoczyna się czas weekendów spędzonych na działce, wyjazdów w góry czy nad jezioro. Podczas tych wypraw zawsze należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Oto 5 miejsc, w których trzeba wyjątkowo uważać!
Wiosna na dobre zadomowiła się w naszym kraju, a wraz z cieplejszymi dniami Polacy wyruszyli z domów. Rozpoczyna się czas weekendów spędzonych na działce, wyjazdów w góry czy nad jezioro. Podczas tych wypraw zawsze należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Oto 5 miejsc, w których trzeba wyjątkowo uważać!
W pogodny dzień woda w Zalewie Zakrzówek mieni się różnymi odcieniami turkusu, kontrastując z białymi skałami oświetlonymi promieniami słońca, a uroku krajobrazowi dodaje bujna zieleń. Najlepsze miejsca nad brzegiem są szczelnie wypełnione kolorowymi ręcznikami. Niestety Zakrzówek jest równie piękny, co niebezpieczny. W zeszłym roku zginęło tu kilkanaście osób, a zaledwie kilka dni temu utopił się 40-letni mężczyzna. Kąpiel w zalewie jest już do lat zabroniona, mimo to nikt nie przejmuje się tablicami z zakazem.
if/pw
Szlak na Giewont
Giewont to obowiązkowy punkt każdego turysty przybywającego w Zakopanem. Niestety Śpiący Rycerz przygotował dla odwiedzających wiele niebezpieczeństw, szczególnie pod samym szczytem. Znajdują się tam liczne strome zbocza, gdzie w skutek nieostrożności turystów dochodzi do wielu wypadków. Należy też pamiętać, że Giewont ma liczne zbrojenia oraz metalowy krzyż, które przyciągają pioruny. Dlatego przy pogorszeniu się aury pogodowej należy jak najszybciej zejść w doliny. Od 1909 roku odnotowano tu około 50 śmiertelnych wypadków.
Orla Perć
Orla Perć to najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy szlak w kraju. Stanowi marzenie i cel każdego miłośnika Tatr, a nadaje się wyłącznie dla osób doświadczonych w górskich wędrówkach. Niestety często porywają się na niego „niedzielni turyści”, których niewiedza i przerost chęci nad możliwościami przyczyniła się już do wielu tragedii. Co roku zdarzają się tu śmiertelne wypadki, a kilkanaście osób odnosi poważne obrażenia. Od czasu jego otwarcia w 1906 roku zginęło na nim ponad 100 turystów!
Kąpieliska nad rzekami
Do bezpiecznych nie należą także polskie kąpieliska, szczególnie te nad rzekami. Największe niebezpieczeństwa niosą ze sobą tzw. przykosy. Rzeka, która płynie z pewną prędkością, formuje dno, które niestety nie wszędzie jest takie samo. Zwłaszcza w dużych korytach woda stosunkowo płytka może sąsiadować z głębią. Statystyki co roku są tragiczne, dlatego przestrzegamy przed kąpielą w nieoznaczonych miejscach. Nie ma tam ratownika, który udzieliłby pomocy w razie wypadku.
Klif Orłowski
*Klif Orłowski *to jeden z najbardziej malowniczych fragmentów polskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Ponieważ wciąż znajduje się pod wpływem działania wiatru i morskich fal, zmienia wygląd co roku. Klif można podziwiać z plaży – piękna trasa spacerowa prowadzi z Gdyni do Sopotu. Droga na szczyt wzniesienia jest momentami bardzo wąska i prowadzi tuż nad przepaścią. Niestety turyści, jak i mieszkańcy ignorują tabliczki informujące o niebezpieczeństwie, dlatego często dochodzi tu do wypadków.
if/pw
