5 powodów, dla których warto wybrać Kostarykę na urlop
Raj w miniaturce to chyba idealne określenie dla Kostaryki. Na miejscu zachwyca wszystko - od dżungli po rozległe piaszczyste plaże. Zebrałam dla was 5 powodów, dla których warto odwiedzić ten kraj.
Kostaryka to kraj, który na granicy nie wymaga testów ani paszportów covidowych. To idealne miejsce na urlop o każdej porze roku.
Nieprzejednana i gęsta dżungla, wulkany i gorące źródła
28 proc. całej powierzchni Kostaryki zajmują parki narodowe i tereny pod ochroną. Kraj leży w klimacie podrównikowym, co sprzyja rozwojowi tropikalnej roślinności i setkom gatunków zwierząt, których nie spotkacie nigdzie indziej. To tutaj możecie rano oglądać podwodne życie podczas snorkelingu w oceanie, po południu spacerować po wulkanie, a wieczorem zrelaksować się w gorących źródłach wśród gęstego lasu.
Ocean żółwi w Kostaryce
Rajskie plaże z białym piaskiem otoczone dżunglą
Kostaryka otoczona jest z jednej strony Oceanem Spokojnym, a z drugiej szmaragdowym Morzem Karaibskim. Bez względu na to, z której strony jesteście, woda jest ciepła, a słońce świeci mocno i można surfować oraz uprawiać inne sporty wodne.
Większość plaż ma tak długą linię brzegową, że odchodząc od bardziej popularnych miejscówek, możecie spacerować kilometrami bez spotkania nawet jednego człowieka. Za to spędzicie czas w towarzystwie skaczących po drzewach małp i leniwców wiszących na gałęziach i lianach.
Zapierające dech w piersiach wodospady
Na Kostaryce jest mnóstwo niesamowitych wodospadów. La Fortuna ma aż 70 m wysokości i położony jest w malowniczej scenerii, dzięki czemu wygląda jakby woda wypływała prosto z dżungli.
I wiecie co? Nie ma nic lepszego podczas gorącego dnia niż kąpiel w orzeźwiającej wodzie prosto z wodospadu. Żeby do niego dojść, należy przejść lasem deszczowym, potem mglistym. Dookoła soczysta zieleń przeplata się z błękitem wody. Po drodze spotyka się iguany, małpy, kolibry, pancerniki i inne zwierzęta, które tu są codziennością. Niesamowite przeżycie!
Bogactwo tropikalnych owoców
Uwielbiasz egzotyczne owoce? Na Kostaryce może je jeść od rana do wieczora. Kokosy, papaje, mango, awokado oraz słodkie i soczyste, podobne do liczi owoce zwane po hiszpańsku "mamones" to nie tylko idealna i bardzo tania przekąska, ale także uzupełnienie większości posiłków.
Owoce na Kostaryce są niedrogie, można je kupić dosłownie wszędzie, a bogactwo smaków i kolorów cieszy oko i podniebienie. Za kilka dolarów bez problemu można kupić pyszne świeże smoothie i soki owocowe, których smaku nie zapomnicie na długo.
Na Kostaryce żyje się w rytmie slow
Czas na Kostaryce po prostu płynie wolniej. Słowa "pura vida", czyli "czyste życie" powtarzane są tam jak mantra. Kostarykańczycy przyjmują życie takim, jakie jest, z pozytywnymi i negatywnymi jego aspektami i cieszą się każdą chwilą, delektując się życiem. Nikt nigdzie nie pędzi, najważniejsze w tym kraju to korzystać z każdego dostępnego momentu, żeby wycisnąć radość z każdej minuty i najlepiej spędzić ją z najbliższymi. Ten klimat udziela się wszystkim już od pierwszych minut w tym niesamowitym kraju. Wyjazd na Kostarykę to podróż do korzeni i w głąb samego siebie.