7 rano, wszystko zajęte. Turysta się wkurzył
Rezerwowanie leżaków ręcznikami o wczesnych godzinach porannych jest prawdziwą zmorą wielu turystów. Jeden z internautów pokazał, co udało mu się zaobserwować w czasie urlopu w Grecji. W komentarzach aż zawrzało.
Część turystów wypoczywających w hotelach już o bardzo wczesnych godzinach porannych często rezerwuje leżaki, aby móc opalać się w pierwszej linii tuż przy basenie. Z kolei pozostali, którzy wstają później i nie mają co liczyć na znalezienie pustego leżaka, są wyjątkowo poirytowani tą praktyką.
Turyści wciąż to robią
Nagranie i zdjęcie w serwisie Reddit udostępnił turysta, który urlop spędzał w Grecji. "Tak jest! Siódma rano i wszystko zajęte" - napisał.
Kilkadziesiąt osób rzucających ręczniki na wolne leżaki przy basenie przyłapał, idąc na śniadanie. Nie ukrywał swojego poirytowania bowiem na leżakach znajdujących się nawet dalej od basenu, też leżały już ręczniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Różnice kulturowe mogą zaskakiwać. "Wietnamczycy traktują picie alkoholu jak konkurencję"
W komentarzach aż zawrzało, a internauci sugerowali poirytowanemu turyście, co mógłby zrobić w takiej sytuacji. Trzeba przyznać, że nie wszystkie zalecane praktyki uchodzą za miłe i etyczne.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Jakbym była w takiej sytuacji, sprawiłabym, że niektóre ręczniki zniknęłyby w tajemniczych okolicznościach", "Po prostu połóż ręcznik gdzie indziej, usiądź i powiedz, że nie było żadnego ręcznika, kiedy tam dotarłeś", "Po prostu wyrzuć je" - piszą internauci.
Walka trwa
Niektóre hotele starają się wprowadzać zasady, ograniczające możliwości rezerwowania leżaków. Przykładowo na Majorce umieszczane są na terenach obiektów tabliczki z napisami - "Proszę nie rezerwować leżaków ręcznikami lub innymi rzeczami, jeśli nikt nie będzie na nich od razu leżał". Niestety turyści nie respektują wprowadzanych zasad.
Z kolei hotelarze z niektórych części Hiszpanii rozważają nawet nakładanie kar pieniężnych na osoby rezerwujące leżaki bladym świtem. Póki co są to jednak tylko spekulacje.
Źródło: The Sun