A ty co bierzesz w Tatry? Zdjęcie słowackiego górala może zawstydzić
Zastanawialiście się kiedyś, jak tatrzańskie schroniska się zaopatrują? Fotografia, którą polubiło ponad 9 tys. osób, jest najlepszą odpowiedzią. A przedstawia słowackiego górala, który na własnych plecach wnosi to, co potrzebne tam - na górze.
30.08.2017 | aktual.: 31.08.2017 08:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nosi coś w rodzaju plecaka z drewnianym stelażem, który naprawdę robi wrażenie. Niesie ze sobą zgrzewki papieru toaletowego, słoików i innych niezbędnych rzeczy. Rzeczy, z których korzystamy, gdy dotrzemy do schroniska, często po długiej wędrówce.
"Góralska krew w akcji" – czytamy w oryginalnym poście, roznoszącym się w sieci. Autorami są nasi sąsiedzi, tworzący facebookowy profil "Tatry". Zdjęcie umięśnionego "nosića" udostępniły podobne polskie strony.
"Osobiście coś takiego widziałem w 2003 r. w Strbskim Plesie, gdzie można było wziąć towar do Chatki pod Rysami" – pisze jeden z internautów. Zadania się nie podjął, teraz jest pod wielkim wrażeniem bohatera fotki.
Część osób krytykuje jednak taki sposób wnoszenia towaru. Jego waga ze stelażem, jak sugerują, wynosi od 80 do nawet 200 kg. Ktoś stwierdza wręcz, że "trzeba to natychmiast przerwać", bo "ludzie nie mogą tak ciężko pracować". Góral nie wygląda jednak na wycieńczonego czy nieszczęśliwego. Dumnie uśmiecha się do obiektywu.