Afera o zamknięcie słynnej atrakcji. Nowe zaskakujące informacje

Kilka dni temu media na całym świecie przekazywały informacje o tym, że słynna Zatoka Wraku na greckiej wyspie Zakynthos będzie zamknięta dla turystów do września. W niedzielę 19 marca odbyło się spotkanie w tej sprawie, na którym Efthymios Lekkas, prezes Organizacji Planowania i Ochrony Antysejsmicznej, wyjaśnił, że słowa o zamknięciu plaży zostały źle zinterpretowane.

Afera o zamknięcie słynnej atrakcji. Nowe zaskakujące informacjeWładze wyspy i eksperci nie chcą takich tłumów na plaży Navagio
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IR
28

Zaledwie 17 marca informowaliśmy o tym, że zespół ekspertów z Organizacji Planowania i Ochrony Antysejsmicznej (OASP) zarekomendował, by zamknąć plażę Navagio i zakazać kąpieli. - Bezpieczeństwo mieszkańców i gości jest dla nas najważniejsze. Decyzja o zamknięciu plaży została podjęta w oparciu o nowe dane. Wzięto pod uwagę dużą liczbę odwiedzających ten obszar w sezonie turystycznym — powiedział wtedy minister turystyki Wasilis Kikilias.

Wstęp na Navagio jednak możliwy

O sprawie rozpisywały się media na całym świecie. Dwa dni później - 19 marca - zwołano spotkanie Rady Regionalnej, podczas którego prezes OASP powiedział, że wstęp na plażę będzie możliwy, ale pod pewnymi warunkami.

- Błędnie powiedziano, że zabroniony będzie całkowity dostęp do wraku – cytuje słowa Efthymiosa Lekkasa serwis Zakynthos Informer. - Łodzie mogą tam cumować, ale rotacyjnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Jak wygląda życie na Malcie? "Najtrudniejsze było pierwsze lato”

Zdaniem prezesa, troska o turystów odwiedzających okolicę i środki bezpieczeństwa w tym rejonie zostaną zachowane. - Nie możemy mieć w całym internecie zdjęć turystów dosłownie wiszących nad klifami, to musi się skończyć! Nie powinno też być setek turystów wędrujących po plaży w pobliżu ściany klifu. Jeśli jeden mały kamień spadnie ze stu dziesięciu metrów, gdy ludzie będą w tym obszarze, będzie to katastrofa - mówił wzburzony.

Przypomnijmy, że turystów na plażę Navagio przyciąga nie tylko piękne położenie, ale i wrak statku, który osiadł tam w 1980 r. Dlatego też to miejsce nazywa się Zatoką Wraku.

- Naszą pierwszą i główną troską są surowe środki bezpieczeństwa, które należy zastosować w poszczególnych strefach. Mówiąc to, przypominamy, że strefy będą kontrolowane co 6 miesięcy lub zgodnie z aktywnością sejsmiczną na danym obszarze - dodał stanowczo Lekkas.

Doprecyzował, że plaża będzie dostępna dla turystów, ale w określonej liczbie i czasie. - Nie można było powiedzieć, że nie będzie absolutnie żadnego dostępu do wraku. Wrak statku nie jest obszarem zakazanym! Istnieje strefa, do której łodzie mogą zawijać, a ludzie mogą w niej pływać - mówił. Dodał, że w tej strefie turyści powinni przebywać maksymalnie dwie, a nie sześć godzin.

Wicegubernator regionu Zakynthos, Katerina Mothonaiou, dopytała też eksperta o zieloną strefę (niskiego ryzyka) oraz wdrożenie środka kontroli ruchu w rejonie wraku statku. Lekkas wyjaśnił, że nie zabronią nikomu zbliżania się do wraku. - Zwiedzający będą mogli zobaczyć wrak statku i popływać w okolicy, ale pod pewnymi warunkami. W "zielonej strefie" nie może przebywać jednocześnie od pięciuset do tysiąca osób - dodał.

Ograniczona liczba turystów

Jego zdaniem liczba 258 osób to łączna liczba jednorazowo przebywających w "zielonej strefie" osób, co jest zgodne z międzynarodowymi zasadami bezpieczeństwa. - Nie my wymyśliliśmy tę liczbę, liczba ludzi wynika z metrów sześciennych danego obszaru, który podlega międzynarodowym zasadom bezpieczeństwa, nie tylko naszym - wyjaśnił Lekkas.

Z ustaleń podczas spotkania wynika więc, że plaża będzie otwarta, ale z zachowaniem ograniczeń bezpieczeństwa.

Źródło: Zakynthos Informer

Wybrane dla Ciebie

Hit za oceanem. Nowy park rozrywki otwiera bramy
Hit za oceanem. Nowy park rozrywki otwiera bramy
To może być hit. Wars testuje płatność... wzrokiem
To może być hit. Wars testuje płatność... wzrokiem
Zmiany na kolei. Na trasie z Warszawy do Poznania ze 139 zostało ich tylko 9
Zmiany na kolei. Na trasie z Warszawy do Poznania ze 139 zostało ich tylko 9
Choroby tropikalne zagrażają Europie. Eksperci wskazują winowajców
Choroby tropikalne zagrażają Europie. Eksperci wskazują winowajców
Brytyjczycy przerażeni sytuacją w Hiszpanii. "Turyści bali się wychodzić z hoteli"
Brytyjczycy przerażeni sytuacją w Hiszpanii. "Turyści bali się wychodzić z hoteli"
Najdroższe miasto w Europie. Nocleg 750 zł, piwo na mieście 40 zł, cola 21 zł
Najdroższe miasto w Europie. Nocleg 750 zł, piwo na mieście 40 zł, cola 21 zł
Niedoceniany raj w Europie. Boskie plaże i cuda natury. Tydzień od 860 zł z przelotem
Niedoceniany raj w Europie. Boskie plaże i cuda natury. Tydzień od 860 zł z przelotem
Koniec z odszkodowaniami za opóźnienia lotów? Nadchodzą nowe przepisy
Koniec z odszkodowaniami za opóźnienia lotów? Nadchodzą nowe przepisy
Kolejna akcja ratunkowa. "Tym razem w ruch poszło… lasso"
Kolejna akcja ratunkowa. "Tym razem w ruch poszło… lasso"
Jako najmłodsza Polka zdobyła Mount Everest. Zdradziła, ile to kosztowało
Jako najmłodsza Polka zdobyła Mount Everest. Zdradziła, ile to kosztowało
Wiceminister wprost o Puszczy Białowieskiej. "Sytuacja jest na ostrzu noża"
Wiceminister wprost o Puszczy Białowieskiej. "Sytuacja jest na ostrzu noża"
Tylko czyhają na turystów. "Podróżujące gangi" nie mają skrupułów
Tylko czyhają na turystów. "Podróżujące gangi" nie mają skrupułów