Afera w Krakowie. "Tłum śpiewa, krzyczy, bije się i wymiotuje"

Wysoki sezon letni jeszcze się nie zaczął, a mieszkańcy Krakowa już mają dość. Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął pozew przeciwko władzom miasta, które według pisma mają nie robić nic w sprawie zakłócania ciszy nocnej na ulicy Szewskiej i innych ulicach Starego Miasta.

Mieszkańcy okolic Starego Miasta mają dość hałasuMieszkańcy okolic Starego Miasta w Krakowie mają dość hałasu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | NurPhoto

Kraków jest turystycznym hitem zarówno Polaków, jak i zagranicznych gości przybywających do naszego kraju. Z chęcią przyjeżdżają tam Brytyjczycy, ale także Amerykanie i Niemcy.

Koszmar mieszkańców Krakowa

Kusi nie tylko zabytkami, ale też życiem nocnym, przyciągając studentów czy grupy imprezowiczów, często celebrujących tam swoje wieczory panieńskie i kawalerskie.

Wszystko to sprawia, że miasto tętni życiem nie tylko za dnia, ale też w nocy, co jest wyjątkowo nieznośne dla mieszkańców okolic Starego Miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku

Mają dość hałasu, który nie pozwala im wypocząć, a także najróżniejszych wybryków turystów skutecznie uprzykrzających im życie. Mają żal do władz miasta, że nie reagują, więc zdecydowali się złożyć pozew przeciwko Gminie Miejskiej Kraków. Dokument wpłynął już do Sądu Okręgowego w Krakowie.

"Gazeta Krakowska" dotarła do jego treści i opublikowała fragment. Nie przebierano w nim w słowach.

"Tłum śpiewa, krzyczy, bije się, wymiotuje"

"Ulica Szewska w Krakowie w każdym dniu tygodnia, w godzinach wieczornych aż do godziny 6 rano, zamienia się w miejsce hałaśliwych zgromadzeń. Tłum, bez żadnych ograniczeń i skutecznej reakcji pozwanego, śpiewa do muzyki wydobywającej się z lokali, krzyczy, bije się, wymiotuje, a hałas emitowany przez pijaną hałastrę przekracza dopuszczone przepisami normy" - czytamy.

Problemem jest powrót do domu. Mieszkańcy przyznają, że "trudno przejść ulicą wśród podpitego, rozkrzyczanego tłumu". Hałasy przeszkadzają im przy jedzeniu kolacji, nie mogą w spokoju poczytać książki czy zasnąć.

W pozwie dodano, że na zgłoszenia nie reaguje też policja, a same władze miały doradzać mieszańcom przeprowadzkę.

"Gazeta Krakowska" podkreśla, że problem nie jest nowy. Ulica Szewska i okolice od lat oferują wiele knajp i klubów nocnych.

- Każdy ma możliwość dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Odniesiemy się do pozwu jak tylko do nas dotrze - powiedziała Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa, cytowana przez gazetę.

Źródło: "Gazeta Krakowska"

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli