Aktywiści nie dają za wygraną. "To jest krew, to jest rzeź"
Aktywiści przesadzają. Po raz kolejny popularny europejski zabytek został zniszczony przez oblanie go farbą. Tym razem chodzi o słynne Schody Hiszpańskie.
26.06.2024 | aktual.: 26.06.2024 15:09
Do feralnych wydarzeń w Rzymie doszło w środę 26 czerwca br.
XVIII-wieczny obiekt zniszczony
Uczestnicy protestu mieli ze sobą transparenty z hasłami, sprzeciwiającymi się zjawisku określanemu po włosku jako "femminicidio" (zbrodnie wobec kobiet). Rozdawali oni także ulotki z listą nazwisk ofiar takich zbrodni z ostatnich miesięcy. Znacznie gorsze od takiej formy protestu było to, co zrobili z rzymskim zabytkiem.
Czerwona farba została wylana na rokokowe stopnie Schodów Hiszpańskich, prowadzących na popularny plac. "To jest krew, to jest rzeź, której społeczeństwo nie chce oglądać" - mówili aktywiści, a wylana farba miała tę krew symbolizować. W ten sposób grupa aktywistów i aktywistek zaprotestowała przeciwko popełnianym we Włoszech zbrodniom wobec kobiet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do akcji doszło w obecności licznych turystów i przechodniów. Musiała interweniować policja i straż miejska. Udało się zatrzymać sześć osób. Na nagraniu opublikowanym na platformie X widać oblane farbą schody oraz kobiety, które najpierw maczają dłonie w czerwonej farbie, a następnie odbijają je na stopniach.
O incydencie został zawiadomiony urząd nadzoru nad zabytkami, który ma ocenić skalę szkód wyrządzonych słynnemu zabytkowi w centrum Wiecznego Miasta. Od renowacji przed kilkoma laty znajdował się on pod szczególną ochroną.
Aktywiści przesadzają
To nie pierwsza sytuacja, kiedy aktywiści niszczą słynne zabytki w Europie. W ubiegłym roku troje aktywistów klimatycznych grupy Just Stop Oil zdewastowało znany, londyński obiekt - Wellington Arch. Do rozpylenia pomarańczowej farby użyli gaśnic, wskutek czego kolumny łuku zostały oblane nią od ziemi do wysokości kilku metrów w górę. Następnie odpalili race dymne. Jak wyjaśniła grupa, był to protest przeciw wydawaniu przez brytyjski rząd nowych koncesji na wydobywanie paliw kopalnych.
Źródło: PAP/AGTW