Areszt zamiast wakacji. Trafiła do celi za niezapłacony mandat

Udając się w podróż poza strefę Schengen, lepiej sprawdzić, czy uregulowało się wszystkie mandaty. Przekonała się o tym na własnej skórze Polka, która wybierała się na wakacje do Singapuru. Przez dług wobec państwa nie opuściła kraju i z lotniska trafiła prosto do aresztu.

Z powodu zatrzymania Polka nie mogła wylecieć w terminie. Musiała kupić nowe bilety za kilka tysięcy złotych
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

Anna Gliszczyńska wyjaśnia, że wszystko szło zgodnie z planem do momentu kontroli paszportowej na warszawskim lotnisku Chopina. Pracownik po zweryfikowaniu dokumentów wezwał straż graniczną, a ta po przybyciu poinformowała kobietę, że ma dług wobec państwa w wysokości 100 zł. Gliszczyńska była zaskoczona i tłumaczyła, że nie miała świadomości zadłużenia.

Zaniepokojony sytuacją mąż zadzwonił do pani Anny z pokładu samolotu chwilę przed startem. Ta wyjaśniła, że jest w areszcie i na pewno nie poleci. Jak później przyznała, mogła zapomnieć o mandacie, jednak nigdy nie przypuszczała, że z tego powodu wyląduje w celi.

Mieszanka Gliwic chciała uregulować mandat, jednak zgodnie z procedurami nie mogła tego zrobić, a jedyną szansą szybkiego wydostania się z aresztu było dostarczenie oryginału potwierdzenia opłacenia długu. Kobieta dowiedziała się, że jeśli ktoś nie ureguluje mandatu w wysokości 100 zł, będzie musiał spędzić w areszcie 4 dni. Wychodzi 25 zł na dzień.

Mimo że było święto i niemal wszystkie oddziały pocztowe w stolicy były nieczynne, znajomej pani Anny udało się wpłacić pieniądze i po 5 godz. dotarła na lotnisko Chopina z wymaganym potwierdzeniem. Dzięki niemu nasza bohaterka mogła opuścić areszt. Jednak z powodu zatrzymania nie wyleciała w terminie. Musiała kupić nowe bilet za kilka tysięcy złotych, a do Singapuru dotarła 2 dni później niż jej mąż. Oczywiście cała sytuacja kosztowała ją mnóstwo stresu.

Mimo że historia miała miejsce 15 sierpnia, sprawa dopiero teraz wyszła na jaw. Bohaterka sytuacji zdecydowała się opowiedzieć o jej szczegółach portalowi tvnwarszawa.pl.

Przestroga dla tych, którzy nie płacą mandatów

Otrzymanie mandatu nie oznacza, że zostaniemy zatrzymani na lotnisku. Dzieje się tak w momencie, kiedy sąd zamieni niezapłacony dług na karę aresztu. Nie zmienia to faktu, że do celi można trafić nawet za drobne wykroczenia, jak przekroczenie prędkości czy złe parkowanie.

Sytuacja, w jakiej znalazła się Polska, jest efektem zaostrzenia przepisów Kodeksu Granicznego Strefy Schengen. Od 7 kwietnia 2017 r. każdy podróżny, który wjeżdża na terytorium tej strefy lub ją opuszcza, musi być sprawdzany w krajowych i europejskich bazach danych.

Jak przypomina tvnwarszawa.pl, przed 7 kwietnia przeprowadzano tzw. kontrolę minimalną, która polegała na potwierdzeniu tożsamości podróżnego oraz weryfikacji dokumentów pod kątem ich ważności i autentyczności. Po zmianie przepisów straż graniczna ma obowiązek dokładnego sprawdzenia każdej osoby w celu potwierdzenia, że nie jest poszukiwana, nie obowiązuje jej zakaz wjazdu na terytorium Unii Europejskiej i nie została zastrzeżona jako osoba stanowiąca zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa czy porządku publicznego.

Zobacz też: Lotnisko Chopina od środka

Wybrane dla Ciebie
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
Warszawska atrakcja zamknięta na rok. Remont pochłonie fortunę
Warszawska atrakcja zamknięta na rok. Remont pochłonie fortunę
Drugi w Europie. Wyjątkowy park rozrywki powstanie u naszych sąsiadów
Drugi w Europie. Wyjątkowy park rozrywki powstanie u naszych sąsiadów
Na ich widok każdy się odwraca. Niezwykła inicjatywa porusza Trójmiasto
Na ich widok każdy się odwraca. Niezwykła inicjatywa porusza Trójmiasto
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀