Australia. Diabły tasmańskie po 3 tys. lat wróciły do kontynentalnej części kraju
W kontynentalnej części Australii wypuszczono 26 diabłów tasmańskich. Organizacja pozarządowa Aussie Ark prowadzi projekt reintrodukcji tych zagrożonych wyginięciem ssaków, dlatego wypuściła je na wolność. Diabły na terenie Australii kontynentalnej wymarły 3 tys. lat temu.
07.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:06
"To pierwsze uwolnienie diabłów z wielu. Mówimy o czymś monumentalnym, prawdziwym przełomie: powrocie diabłów na kontynent" - powiedział w nagraniu opublikowanym na Facebooku Tim Faulkner, dyrektor generalny Aussie Ark.
Naukowcy z organizacji pozarządowej w niewoli wyhodowali już w sumie 400 diabłów tasmańskich. 11 osobników uwolniono w połowie września w sanktuarium Barrington Tops, ok. 300 km na północ od Sydney. Dołączyły one do 15 diabłów tasmańskich wprowadzonych na ten teren w marcu.
Naukowcy będą monitorować przemieszczanie się tych torbaczy, aby śledzić postępy w ich adaptacji w nowym miejscu. Kolejne 40 osobników ma zostać uwolnionych na terenie sanktuarium w ciągu najbliższych dwóch lat.
Diabły tasmańskie, które swoją nazwę zawdzięczają charakterystycznemu piskowi, zniknęły z kontynentalnej Australii 3 tys. lat temu. Obwinia się o to dingo - inwazyjny gatunek wywodzący się z Azji Południowo-Wschodniej.
Zagrożone wyginięciem diabły tasmańskie zamieszkują obecnie australijską wyspę Tasmania. Szacuje się, że na wolności żyje mniej niż 25 tys. diabłów. W latach 90. było ich aż 150 tys., ale populację zwierząt znacznie zmniejszył zakaźny nowotwór - rak pyska.