Australia. Facebook zablokował dostęp do newsów. "To beznadziejna sprawa"
Facebook zablokował australijskim użytkownikom udostępnianie i przeglądanie treści informacyjnych na platformie. "Chciałam zamieścić źródło tej informacji, żebyście wiedzieli, że nie wypisuję bzdur, ale od dzisiaj zrobić tego nie mogę. Załączam zatem zdjęcie z lasu deszczowego gdzieś w Nowej Południowej Walii" - napisała na FB Żaneta Branch, Polka, która mieszka w Australii.
18.02.2021 07:47
Taka decyzja Facebooka to odpowiedź na proponowane prawo, które zmusiłoby gigantów technologicznych do płacenia za treści informacyjne na ich platformach. Projekt ustawy wprowadzający te opłaty w środę został uchwalony przez Izbę Reprezentantów parlamentu Australii.
Australia - Facebook zablokował dostęp do newsów
- Od dzisiaj nie da się udostępnić żadnego linku do żadnego, nawet najbardziej wiarygodnego portalu informacyjnego. Osoby spoza Australii również nie mogą czytać ani uzyskiwać dostępu do żadnych australijskich publikacji informacyjnych na Facebooku - wyjaśnia Żaneta Branch, Polka mieszkająca w Australii i przyznaje, że takie działanie Facebooka, to w pewnym sensie forma protestu. -  Rząd jeszcze obraduje w tej sprawie więc zobaczymy, jak to się potoczy.
Jak to wygląda technicznie? Australijczycy lub osoby przebywające obecnie w tym kraju, nie mogą przeglądać na Facebooku żadnych newsów. Wydawcy portali nie mogą też zamieszczać na nim treści. Blokada tyczy się więc właściwie wszystkich. A to ogromny problem, bo jak podaje BBC, ok. 17 mln Australijczyków odwiedza serwis społecznościowy każdego miesiąca.
- To beznadziejna sprawa, a ludzie są wkurzeni - mówi w rozmowie z WP Żaneta Branch. - Jak chcesz wkleić link, to pojawia się informacja ze "coś poszło nie tak".
Australia - blokada newsów na FB
Australijski rząd ostro skrytykował to posunięcie. Josh Frydenberg powiedział, że rząd jest zaangażowany w uchwalenie prawa i "chciałby widzieć Facebooka w Australii". "Ale myślę, że ich dzisiejsze działania były niepotrzebne i złe" - dodał polityk.
Według argumentacji rządu celem ustawy ma być "wyrównanie warunków rozgrywki" w podziale zysków między gigantami cyfrowymi i pozostałymi wydawcami. W oficjalnym stanowisku Facebook zaznaczył, że nowa ustawa nie odzwierciedla specyfiki internetu i "niesprawiedliwie penalizuje" platformy takie jak FB czy Google.