Trwa ładowanie...

Australia. Mieszkanka Perth zamarła na widok ogromnego pająka

Pojawienie się w łazience nieoczekiwanego "gościa" o ośmiu owłosionych odnóżach i wielkim odwłoku sprawiło, że Cathy Cox z miasta Perth wybiegła z krzykiem spod prysznica. Australijka zastanawiała się, co powinna zrobić, aby przepędzić "diabelskie" stworzenie.

Pająk myśliwski - zdjęcie ilustracyjnePająk myśliwski - zdjęcie ilustracyjneŹródło: Getty Images
d6r9tvc
d6r9tvc

Australia słynie z tego, że jest mało przyjaznym miejscem do życia dla osób, które boją się jadowitych pająków, węży, skorpionów i wszystkich innych stworzeń, których zdecydowanie nie można nazwać uroczymi. Przekonała się o tym w marcu Cathy Cox z Perth. Po przyjeździe do domu chciała się odświeżyć po męczącym i upalnym dniu (temperatury w Australii Zachodniej wynoszą teraz ok. 30 st. C). Kiedy weszła pod prysznic, po chwili zaczął się horror.

Okazało się, że w rogu łazienki siedział skulony olbrzymich rozmiarów pająk. Włochata bestia swoimi rozmiarami przypominała pięść. Tak dużego okazu przerażona Cathy jeszcze nie miała okazji widzieć na żywo.

Kim był nieproszony gość? To pająk myśliwski. Na szczęście jego ugryzienie, chociaż bardzo bolesne, nie jest śmiertelne dla ludzi. Kobieta nie miała odwagi dotknąć przybysza, a myśl, że w trakcie kąpieli mógłby wpaść w jej włosy i się zaplątać – skutecznie ją odstraszała od skorzystania z łazienki.

Pająk w łazience mieszkanki Perth Facebook
Pająk w łazience mieszkanki PerthŹródło: Facebook, fot: Cathy Cox

"Serce mi wali na samą myśl, że miałabym go ruszyć. Co powinnam zrobić? Macie jakieś pomysły?" – napisała Cathy w mediach społecznościowych. "Sugeruję przenieść tego pupila w bardziej przytulne miejsce, zanim zacznie się tobą interesować" – radzi jedna z jej koleżanek.

d6r9tvc

"W trakcie brania kąpieli para zacznie osiadać na ścianie, przez co ten przystojniaczek może się ześlizgnąć i np. spaść na twoje ramię. Mam gęsią skórkę na samą myśl. Lepiej zabierz go stamtąd" – sugeruje inna osoba. "Wygląda, jakby był wielkości piłki do koszykówki. Nie dotykałbym go. Może warto użyć miotacza ognia?" – proponuje przyjaciółka Cathy.

Ostatecznie pani Cox stwierdziła, że prędzej wbije sobie szpilkę w oko, niż dotknie włochatego potwora. Jednak gdy następnego dnia weszła do łazienki – stwór zniknął i nie wiadomo, gdzie się aktualnie ukrywa. A wy co zrobilibyście na miejscu mieszkanki Perth?

Źródło: Daily Mail

WIDEO: Połaskotał go w ucho. Mężczyzna zdjął słuchawki i oniemiał

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d6r9tvc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6r9tvc