Austria. Mimo lockdownu ośrodki narciarskie będą otwarte

Ośrodki narciarskie w Kitzbuehel i na lodowcu Dachstein zostały otwarte już 22 listopada. Ale dla wielu właścicieli informacja o decyzji Rady Narodowej była zaskoczeniem, dlatego w poniedziałek sporo z nich po prostu nie otworzyło swoich ośrodków.

Będą się otwierać stopniowo

Od wtorku szusowanie powinno być możliwe również na lodowcu Stubai, na Kitzsteinhornie oraz na lodowcu Moelltal, a Schladming rozpocznie sezon w piątek 26 listopad.

Jak informuje portal RND, właściciele ośrodków narciarskich w Pitztal na razie nie otworzą stacji narciarskich, bo chcą najpierw zapoznać się z nowym rozporządzeniem i dopiero wtedy zdecydować, czy w ogóle wznowią działalność.

"Tiroler Tageszeitung" podaje zaś, że tereny narciarskie w Soelden i na lodowcu Kaunertal oraz w Zillertal zostaną prawdopodobnie ponownie otwarte dopiero po lockdownie, czyli 13 grudnia.

Zobacz też: Dni wolne w 2022 r. Ile będzie długich weekendów?

Narty w Austrii - surowe zasady

Jak wynika z rozporządzenia, tereny narciarskie otwarte w czasie lockdownu muszą przestrzegać jeszcze surowszych zasad niż dotychczas. Z wyciągów mogą korzystać tylko osoby zaszczepione lub wyleczone. Na terenie ośrodków obowiązuje nakaz noszenia maseczki FFP2 - zarówno w wyciągach narciarskich i gondolach, jak i w poczekalniach.

Restauracje, bary i hotele pozostają zamknięte. A to oznacza to, że możliwe są tylko jednodniowe wycieczki na narty czy snowboard.

Ogólnokrajowy lockdown dla wszystkich mieszkańców obowiązuje w Austrii od 22 listopada. Decyzję o wprowadzeniu blokady rząd tłumaczy rekordowymi wzrostami liczby zakażeń koronawirusem. Lockdown potrwa co najmniej 10 dni, a w razie potrzeby może zostać wydłużony do 20.

Czytaj też: Awantura w samolocie. Dwie osoby wyszły z pokładu w asyście

Austriacy mogą podczas lockdownu opuszczać swoje domy tylko z ważnego powodu, a są wśród nich również ćwiczenia fizyczne na świeżym powietrzu, do których należy narciarstwo.