Barszcz Sosnowskiego. Jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin w Polsce

Czai się zarówno na szlakach, jak i w miejskich zaroślach. Niebezpieczną roślinę w Polsce można spotkać niemal wszędzie: wzdłuż rzek, przy rowach, na polach i w zamieszkałych częściach miasta.

Barszcz Sosnowskiego może wyrządzić sporą krzywdę. Czasem wystarczy kilka sekund kontaktu z tą toksyczną rośliną, aby na skórze pojawiły się dotkliwe i bolesne oparzenia.

Zobacz też: Polskie miasto zniknie z listy UNESCO? Burza wokół nowych pawilonów

"Dlaczego jest niebezpieczna? Roślina zawiera furanokumaryny, związki chemiczne stanowiące zagrożenie dla zdrowia ludzi. Owe związki w kontakcie ze skórą, w obecności światła słonecznego powodują silne oparzenia. Mogą być one rozległe, szczególnie że pierwsze ich objawy mogą pojawić się nawet na kilka godzin po kontakcie z rośliną" - czytamy w poście opublikowanym przez Nadleśnictwo Tomaszów, Lasy Państwowe na Facebooku.

Główny Inspektorat Sanitarny apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wakacji. Barszcz Sosnowskiego osiąga wysokość nawet do 4 m, a średnica jego łodygi to ok. 10 cm. Roślina charakteryzuje się białym kwiatostanem i wielkimi liśćmi, na których znajdują się włoski produkujące toksyczną substancję.

Z kolei jej pierzastodzielne liście mogą mieć długość nawet 2 metrów, a kwiatostan tworzy wielki baldach o średnicy nawet do 0,5 metra. Nietrudno zatem go zauważyć. Niestety roślina często mylona jest z wyrośniętym koprem włoskim.

Czytaj także: Niesamowite, co można zrobić z piasku. Przypatrz się uważnie

Barszcz Sosnowskiego został sprowadzony do Polski pod koniec lat 50 XX w. jako pastewna, miododajna lub ozdobna.

Okazało się, że ma właściwości toksyczne i wywołuje stany zapalne skóry, a nawet oparzenia. "Barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego są roślinami inwazyjnymi, pochodzącymi z rejonu Kaukazu, niezwykle trudnymi do zwalczania, łatwo zajmującymi nowe tereny i powodującymi degradację środowiska przyrodniczego, przy tym są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt, gdyż ich soki oraz wydzielane przez nie w upalne dni związki w postaci aerozoli, mogą powodować poważne oparzenia" - czytamy w raporcie NIK na temat tych roślin.