Beskid Śląski - trasa spacerowa Szyndzielnia - Klimczok

Łatwy, krótki i przyjemny spacer prowadzący przez najbliższe Bielska-Białej szczyty powyżej 1000m n.p.m. W związku z tym szlaki w tym terenie są bardzo licznie uczęszczane.

Beskid Śląski - trasa spacerowa Szyndzielnia - Klimczok
Źródło zdjęć: © © jacekbieniek - Fotolia.com

16.10.2013 | aktual.: 16.10.2013 10:36

Trasa Szyndzielnia – Klimczok – Szyndzielnia o długości 7 km to łatwy, krótki i przyjemny spacer prowadzący przez najbliższe Bielska-Białej szczyty powyżej 1000mn.p.m. W związku z tym szlaki w tym terenie są bardzo licznie uczęszczane. Ograniczone widoki rozciągają się ze szczytu Klimczoka na wschód. Rejon wierzchołków Szyndzielni i Klimczoka posiada najgęstszą sieć znakowanych szlaków w całych polskich Beskidach, dlatego należy zwracać szczególną uwagę w punktach węzłowych.

Wycieczkę zaczynamy na górnej stacji kolejki gondolowej prowadzącej tu z Bielska-Białej Olszówki. Kolejka kursuje od maja do sierpnia od 9 do 19.30, a przez pozostałą część roku od 9 do 17.30. (w poniedziałki od 10). Dojazd do dolnej stacji kolejki autobusem MZK nr 8 z dworca PKP i PKS.

Początek naszej trasy przy górnej stacji kolejki gondolowej (zielony szlak do Olszówki Górnej – ok. 1 godz. 30 min). Jest ona jedyną kolejką gondolową w Beskidzie Śląskim. Wybudowano ją w roku 1953, a w latach 1994 - 95 przeszła gruntowną modernizację. Na odcinku 1810 metrów pokonuje różnicę wysokości 449 metrów, a jazda na górę trwa 6 minut. Kierujemy się lekko w górę za zielonymi znakami, po chwili dochodząc do żółtego szlaku z Olszówki Dolnej – ok. 1 godz. 45 min. Idziemy przez pozostałości po wielkiej dawniej Hali Kamienickiej, w kierunku schroniska PTTK na Szyndzielni, oddalonego od stacji kolejki o kilka minut. Sama nazwa Szyndzielni pochodzi od gontów, które w miejscowej gwarze noszą nazwę „szyndziołów”.

Znajdujące się tuż pod szczytem Szyndzielni schronisko jest dużą kamienną budowlą. Powstało w roku 1897, wybudowane przez niemiecką organizację turystyczną Beskidenverein. Wielokrotnie rozbudowywane i modernizowane jest najstarszym obecnie istniejącym schroniskiem PTTK w polskich Beskidach.

Spod schroniska kierujemy się razem z czerwonym szlakiem w górę, po prawej stronie mijając niewielki łom, z którego wybierano materiał skalny na budowę schroniska. Przechodzimy przez górną część Hali Kamienickiej, prawie zupełnie już zarośniętą i szeroką drogą prowadzącą przez las kierujemy się w stronę Klimczoka. Grzbiet jest wyrównany, podejście prawie nieodczuwalne. W pewnym momencie szlak czerwony skręca w lewo i wchodzi w trawers (do schroniska pod Klimczokiem ok. 20 min), my zaś idziemy prosto żółtym szlakiem, trochę stromiej i po kilkuset metrach osiągamy kulminację Klimczoka (1117 mn.p.m), z masztem przekaźnikowym telefonii komórkowej.

Z wierzchołka roztacza się ograniczony widok w kierunku południowo-wschodnim i wschodnim, na Beskid Żywiecki i Mały. Nazwa pochodzi od zbójnika Klimczoka, który miał się ukrywać w jednej z pobliskich jaskiń. W rzeczywistości na postać mitycznego Klimczoka – jedynego z najsłynniejszych zbójników beskidzkich, złożyło się trzech hersztów zbójeckich, noszących nazwisko Klimczak i żyjących w XVII wieku. Na szczyt wyprowadza z Siodła pod Klimczokiem wyciąg orczykowy.

My schodzimy właśnie w tym kierunku – czarnym szlakiem (żółty prowadzi na Błatnią – ok.1godz.15min.), szeroką polaną, używaną w zimie jako trasa zjazdowa. Mijamy przełęcz (węzeł szlaków: niebieski i zielony do Szczyrku – ok. 1 godz., czerwony na przełęcz Karkoszczonka – ok. 30 min) i podchodzimy kilka minut niebieskim szlakiem do schroniska pod Klimczokiem, znajdującego się już właściwie na stoku Magury.

Pierwsza drewniana chatka myśliwska stała w tym miejscu już w 1841roku. W1867 roku powstał już duży dom myśliwski barona Klobusa z Łodygowic. Posiadał już pokoje gościnne dla turystów. Na cześć żony właściciela został nazwany „Klementynówką”. Budynek kilkakrotnie płonął, w końcu w roku 1914 wzniesiono nowy, murowany. W latach międzywojennych budynek został zaadaptowany na schronisko przez niemiecką organizację Beskidenverein, a po II wojnie światowej przejęło go PTT, a później PTTK.

Przy schronisku węzeł szlaków: czerwony i niebieski do Bystrej – ok 1 godz. 30 min. Sprzed schroniska wracamy na Siodło pod Klimczokiem i skręcając w prawo w wyraźną drogę, którą prowadzi czerwony szlak – rozpoczynamy trawers Klimczoka. Po kilkuset metrach dochodzimy do miejsca, w którym ze szczytu schodzi szlak żółty. Teraz wracamy tą samą drogą do schroniska na Szyndzielni, a potem do kolejki ( zielonym szlakiem).

Źródło artykułu:Bezdroża
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)