Bezpłatne toalety publiczne w Sopocie. Jest haczyk
Władze Sopotu ogłosiły, że toalety publiczne w mieście będą darmowe. Problem w tym, że tylko dla mieszkańców. Turystom nie spodobała się taka nowina. Pod postem prezydentki miasta zawrzało.
"Dobra wiadomość dla naszych mieszkańców! Od teraz toalety miejskie są dostępne bezpłatnie. Wystarczy posiadać ważną Kartę Sopocką. Na terenie Sopotu mamy 8 takich punktów czynnych przez całą dobę. Zarządza nimi ECO Sopot"- czytamy w poście udostępnionym przez prezydentkę Sopotu, Magdalenę Czarzyńską-Jachim.
Aby skorzystać z toalety, wystarczy okazać Kartę Sopocką
Mieszkańcy Sopotu mogą korzystać również z toalet w całorocznych lokalach gastronomicznych w najbardziej uczęszczanych miejscach przy plaży oraz w ciągu alei nadmorskiej. Toaleta, z której mogą korzystać Sopocianie znajduje się również na plaży przy wejściu nr 23.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo ze Stegny. "Czegoś takiego od dawna nie pamiętam"
Mieszkańcy Sopotu mogą skorzystać z toalet, przykładając do urządzenia płatniczego lub okazując w lokalach kartę mieszkańca. Jak poinformowała prezydentka Sopotu, w planach jest również uruchomienie systemu, który umożliwi odczyt danych Karty Sopockiej z aplikacji.
Pod postem zawrzało
Informacja o darmowych toaletach dla mieszkańców Sopotu wstrząsnęła internautami. Komentującym nie spodobał się fakt, że darmowe toalety są tylko dla tych, którzy mieszkają w Sopocie, a nie dla wszystkich. W tym dla turystów, którzy zasilają lokalną gospodarkę i płacą opłatę klimatyczną. Przyjezdni muszą za toaletę publiczną zapłacić 2 zł.
"Toalety powinny być bezpłatne dla wszystkich. A z czego miasto Sopot najwięcej zarabia? A przynajmniej dużą część budżetu kto napycha państwa kieszeń? No kto? Ano turyści" - skomentował jeden z internautów.
"Płatne toalety to jeden wielki wał. Wszystkie toalety publiczne powinny być bezpłatne, w całej Polsce. Dlaczego? Proste! Spełnianie najważniejszej potrzeby fizjologicznej dla człowieka - zrobienie siusiu czy kupy, nie powinno być obwarowane warunkiem opłaty" - czytamy w komentarzach pod opublikowanym postem.
Internauci zwracają również uwagę na fakt, że karta nie działa jeszcze w aplikacji, a mało kto nosi przy sobie fizyczną kartę. "Nawet nie wiedziałem, że są jeszcze plastikowe karty" - zauważył jeden z użytkowników Facebooka.