Cap d'Agde - jedyne miasteczko naturystów na świecie

W Polsce jest około 25 oficjalnych plaż dla naturystów. Można je także znaleźć w każdym nastawionym na turystów kraju. Jednak miejsce takie jak Cap d'Agde jest jedyne na świecie. W tym położonym nad Morzem Śródziemnym miasteczku znajduje się cała wioska dla kochających wakacje w stroju Adama i Ewy. Każdego roku wypoczywa tu ok. 40 tys. takich osób z całego świata.

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr.com by jean-louis Zimmermann, licencja CC BY-SA 3.0

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© flickr.com by jean-louis Zimmermann, licencja CC BY-SA 3.0

Cap d'Agde zostało wybudowane w połowie lat 60. XX wieku, w związku z tzw. _ Mission Racine _. Był to rządowy plan rozwoju turystyki w regionie Langwedocja-Roussillon, zakładający budowę 6 miejscowości turystycznych nad Morzem Śródziemnym. Na Przylądku Agaty, położonym 70 km na zachód od Montpelier, powstał wówczas prężny ośrodek wypoczynkowy z portem.

udm/pw/

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© youtube.com

Korzenie naturyzmu w Cap d'Agde sięgają jednak kilka lat wstecz, do roku 1958. Wtedy to na Przylądku Agaty powstała mała enklawa nudystów. Założenia rządowe nie obejmowały jednak stworzenia wioski dla lubiących wypoczywać w stroju Adama i Ewy. Zmienił to Le Corbusier, wybitny architekt, który sam był miłośnikiem wypoczynku "blisko natury". Powstał projekt budowy wioski nudystów. W 1973 roku ówczesny prezydent Francji, Georges Pompidou wydał zgodę na otwarcie przeznaczonej wyłącznie dla naturystów plaży. Na samym początku amatorzy opalania nago mieli jednak do dyspozycji tylko dwukilometrowy odcinek wybrzeża Morza Śródziemnego.

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© flickr.com by Pepe Martin, licencja CC BY-SA 3.0

Kurort położony jest w fenomenalnej scenerii - złocisty piasek, czysta lazurowa woda, wspaniała roślinność. W tym miejscu przez kilka miesięcy w roku jest także gwarantowana pogoda. Dlatego poza naturystami przybywa tu rocznie ok. 150 tys. "normalnych" turystów. Co jednak odróżnia Cap d'Agde od pozostałych miejscowości wakacyjnych to rozebrani ludzie, których można spotkać na każdym kroku. Panuje tu swoboda i dowolność stroju. Jedynym miejscem, w którym obowiązuje jakiś nakaz jest plaża - przed wejściem widnieją znaki w kilku językach, informujące o obowiązku plażowania nago. W pozostałych częściach kurortu każdy chodzi, jak mu się podoba - rozebrany lub nie. Jednym wyjątkiem jest obsługa restauracji i barów, która ze względu na przepisy BHP musi być ubrana.

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© flickr.com by jean-louis Zimmermann, licencja CC BY-SA 3.0

Kompleks dla naturystów w Cap d'Agde to właściwie samowystarczalne miasteczko. Są tam restauracje, bary, sklepy, punkty usługowe, takie jak fryzjer czy kosmetyczka, a nawet w galerie sztuki. Jednodniowy bilet wstępu do tego największego na świecie ośrodka dla nudystów kosztuje ok. 10 euro. Łatwo do niego trafić dzięki znakom rozmieszczonym w całym miasteczku. Pierwsze kroki należy skierować do przebieralni, gdzie dostępne są bezpłatne szafki na ubranie. Golizna nie jest obligatoryjna, jednak "tekstylni" są niemile widziani. Na terenie obiektu obowiązuje też zakaz robienia zdjęć i filmów.

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© flickr.com by Pepe Martin, licencja CC BY-SA 3.0

- Wioska nie wyrosła tu tak po prostu, w jakimś kącie - mówi The Guardian Christian Bezes, szef biura turystyki w Cap d'Agde. - Jej budowa była dopasowana do już istniejącego otoczenia, z zachowaniem ciągłości w architekturze. Priorytetem były rozwiązania dla pieszych, plażowiczów i dostępność do morza - dodaje. W miasteczku nie ma zabudowy wyższej niż 4 kondygnacje, a budynki są ustawione tak, aby rzucały jak najmniej cienia. Doskonałym rozwiązaniem są m.in. charakterystyczne hotele w kształcie amfiteatru.

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© Ondacaracola/Shutterstock.com

Ten idylliczny zakątek naturystów, zmienił się nie do poznania w 2005 roku. W środku charakterystycznego półkolistego hotelu Heliopolis, który jest architektoniczną wizytówką miasteczka, wyrosły budynki _ Ogrodów Edenu _. Są to hotel i kluby dla swingersów, dla których Cap d'Agde jest obecnie najpopularniejszym wakacyjnym ośrodkiem na świecie. Spokojny kurort nad Morzem Śródziemnym, w którym nudyści cieszyli się z bliskości z naturą, przeobraził się w mekkę amatorów wolnego seksu. Od tego czasu nazywany jest on "europejską stolicą rozpusty" lub "największym burdelem Europy na wolnym powietrzu". Między "golasami" a swingersami trwa ciągły spór.

/ 7Atrakcje Francji - Cap d'Agde

Obraz
© flickr.com by Pepe Martin, licencja CC BY-SA 3.0

Zwolennicy wolnej miłości nie narzekają na nudę. Kluby dla wielbicieli perwersji seksualnych, imprezy sado-maso czy "zwykły" seks w plenerze, to tylko niektóre z rozrywek swingersów. Tym sposobem miejsce, które w pierwotnym założeniu miało być spokojnym ośrodkiem naturystycznym, zmieniło się w miasto orgii. Najbardziej z tego faktu niezadowoleni są nudyści, którzy przez ponad 50 lat odpoczywali tu w harmonii z naturą i cieszyli się niczym nie zmąconym spokojem. Władzom zmiana w strukturze też nie do końca się podoba, jednak względy ekonomiczne powstrzymują ich przed wprowadzaniem ograniczeń. Właściciele klubów, hoteli, restauracji i barów zacierają natomiast ręce - większość z dziesiątków milionów euro rocznie zostawiają bowiem w Cap d’Agde właśnie rozpustni turyści.

udm/pw

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli