Chciał przepłynąć Bałtyk wpław. "Najcięższy wyścig w życiu"

Bartłomiej Kubkowski już po raz trzeci podjął próbę przepłynięcia 170 km wpław przez Bałtyk do Szwecji. Wyczerpującą i niebezpieczną przygodę rozpoczął 26 sierpnia. "Najcięższy wyścig w życiu za mną" - napisał na swoim profilu na Instagramie.

Przepłynięcie Bałtyku wymaga niewyobrażalnego wysiłku
Przepłynięcie Bałtyku wymaga niewyobrażalnego wysiłku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Instagram @b.kubkowski
oprac. NGU

29.08.2024 | aktual.: 29.08.2024 14:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Swoją wyprawę Polak rozpoczął w Mrzeżynie w poniedziałek 26 sierpnia br. o godz. 5:45.

Wielkie przedsięwzięcie

170 km w linii prostej z Polski do Szwecji, ok. 60 godzin w wodzie, trudne warunki pogodowe i nieprzewidywalne wody Morza Bałtyckiego - tak w skrócie wyglądał plan na wyprawę Bartłomieja. Mężczyzna nie mógł w tym czasie dotykać łodzi, która stale obok niego płynęła. W niej znajdowała się ekipa z psychologiem, trenerem oraz przyjaciółmi. Całej akcji przyświecał jeden cel. Polak o wielkim sercu zorganizował zbiórkę, z której przychód przekazał fundacji Cancer Fighters, pomagającej chorym w codziennej walce z nowotworami.

Początkowo wszystko przebiegało zgodnie z planem, aż nagle na Instagramie sportowca pojawił się wpis, informujący o jego dramacie. Mężczyzna z powodów zdrowotnych był zmuszony przerwać wyprawę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Najcięższy wyścig w życiu za mną. Ostatnie pięć godzin nie byłem w stanie już przyjmować posiłków. Wszystko zwracałem, a żołądek z godziny na godzinę bolał coraz bardziej. Wiedziałem, że to już koniec, a jedyną rozsądną decyzją będzie zrezygnowanie z dalszego płynięcia, co odkładałem w czasie, bo szkoda mi było tych wszystkich przepłyniętych kilometrów, tej wykonanej pracy, poświęcenia i wszystkiego, żeby w najlepszej formie znów zejść na tarczy" - napisał Bartłomiej na swoim profilu w mediach społecznościowych.

W ten sposób wytłumaczył, że nierównej walki z Bałtykiem nie udało się wygrać. Tym razem Polak przepłynął niecałe 72 km.

Wysyp ciepłych słów w komentarzach

Mimo że celu nie udało się zrealizować w pełni, internauci chwalą Polaka. "Jesteśmy z ciebie ogromnie dumni, że podjąłeś się tak niesamowitego wyzwania! Podziwiamy twoją i twojej ekipy determinację i zaangażowanie!", "Bartuś i tak jesteś wielki!", "I tak wiem, że to zrobisz. Jesteś wielki i waleczny" - czytamy w komentarzach na Instagramie.

Źródło: Instagram @b.kubkowski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także