Chiny - niezwykły cud natury. ”Fala płynęła pod prąd”
Na rzece we wschodnich Chinach fala płynęła pod prąd. Na wodach Qiantang można było zobaczyć niezwykłą falę pływową, która przypominała tsunami. Ściany wody miały nawet 10 metrów wysokości - podął serwis tvnmeteo.tvn24.pl.
Najprawdopodobniej powodem ich powstania jest oddziaływanie Księżyca. To zjawisko możemy zaobserwować co roku 18 dnia 8 miesiąca księżycowego.
Różne rodzaje tych fal widuje się na Qiantang Jiang: jedne powstają, gdy dwie fale, nadchodzące z innych kierunków, uderzają w wał rzeczny, a potem razem płyną do przodu. Inne tworzą się, gdy fale uderzające w brzeg rzeki zawracają, a płynąc "do tyłu" zachowują nawet po kilka metrów wysokości - opowiadają turyści.
Jak powstaje ten fenomen?
Przednia krawędź nadchodzącego przypływu tworzy falę, która przemieszcza się rzeką w kierunku przeciwnym do jej prądu. By taka rzadko spotykana fala powstała, przypływ, zanim trafi do rzeki, musi przejść przez specyficzny "lejek" - np. z szerokiej zatoki do wąskiej rzeki - tłumaczą specjaliści.
Sfora.pl/at/if