Chorwackie wyspy odcięte od świata. "Samochody stoją w wodzie"

Rekordowe ilości deszczu spadły w ciągu ostatnich 24 godzin w chorwackim Zadarze, niezwykle popularnym wśród Polaków. Jak podała telewizja HRT, zalane są domy w niemal wszystkich częściach miasta, a towarzysząca opadom wichura odcięła od lądu pobliskie wyspy.

Smutne wieści z Chorwacji. Natura pokazała swoje groźne oblicze w Zadarze i okolicach, gdzie spadły aż 164 litry deszczu na m kw.

- Jest to najwięcej o tej porze roku, odkąd w Chorwacji rozpoczęto mierzenie poziomu opadów - zaznaczył meteorolog Zoran Vakula.

Jak przekazał dyrektor stacji meteorologicznej w Zadarze, Andzielko Vidović, burza, której towarzyszyły potężne grzmoty, rozpoczęła się w niedzielę około godz. 20 i trwała do wczesnego rana w poniedziałek 11 marca. Dodał, że w niedzielę po południu odnotowano podmuchy wiatru o prędkości 25,5 m/s, czyli blisko 100 km/godz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zalane zostały prawie wszystkie części miasta, strażacy przeprowadzili 21 interwencji w nocy i kolejne 12 rano - poinformowała telewizja N1.

- Z większości piwnic, garaży i pomieszczeń mieszkalnych położonych na parterze woda została już wypompowana. Niektóre samochody nadal stoją w wodzie - poinformował komendant powiatowej straży pożarnej Matej Rudić. Dodał, że stale napływają nowe zgłoszenia od mieszkańców.

W akcję zaangażowano lokalną straż pożarną, funkcjonariuszy z innych części kraju oraz ochotników.

Zadar to jedno z najpopularniejszych miejsc w Chorwacji, wybieranych przez Polaków na letni wypoczynek. Do miasta w północnej Dalmacji dolecimy z wielu portów lotniczych w kraju, a bilety nie są drogie, bo połączenia obsługują tanie linie.

Czytaj także: Jesień w Chorwacji. "Tego się nie spodziewałam"

Wokół Zadaru znajduje się wiele wysp, na które można się dostać dzięki regularnym połączeniom promowym lub podczas wycieczek jednodniowych. Do najpopularniejszych należą: Dugi Otok, Galešnjak, Pašman, Vir czy Ugljan.

Źródło: PAP/WP Turystyka