Ciekawe znalezisko w Krakowie. "Wawel nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać"
Zamek Królewski na Wawelu nadal skrywa wiele tajemnic, o czym co jakiś czas przekonują się badacze historii oraz pracownicy tego wyjątkowego obiektu. Jeden z nich - pan Mariusz - znalazł na terenie zamku wyjątkową żarówkę.
Jak opisuje pan Mariusz, w grudniu 2021 roku - przez przypadek - natrafił na nietypową tradycyjną, podłużną żarówkę. Zamontowaną była ona w niszy nad okienkiem w klatce schodowej "Batorego", a dokładniej na poziomie skarbca. "W wąskich krętych schodkach - wciśniętych miedzy Kurzą Stopkę a Wieżę Wazów - w północno-wschodnim narożniku pałacu królewskiego na Wawelu" - tłumaczy we wpisie na Facebooku i dodaje, że żarówka działała.
Znalazł działającą 100-letnią żarówkę
Po długich poszukiwaniach pracownik Zamku Królewskiego ustalił, że odnalazł żarówkę stosowaną w oświetlaniu gablot pochodzącą z lat 20. lub 30. XX wieku. Wyprodukowana była ona przez firmę Osram (Pabianice) lub Helios (Katowice) i liczy sobie nawet 100 lat. "Mamy na Wawelu stuletnią, sprawną żarówkę, z czasów wielkiej rekonstrukcji Zamku Królewskiego. Wawel nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać... I za to go kocham!" - podsumował pan Mariusz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Jeżeli dotrwa do końca swojego żywota z pewnością nie zostanie wyrzucona na śmietnik. Myślę, że taki "cymes" powinien zainteresować krakowskie Muzeum Inżynierii i Techniki lub Muzeum Techniki w Warszawie - powiedział w rozmowie z radiem Eska Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Wawel nadal skrywa tajemnice
To nie jedyne ciekawe odkrycie na Wawelu w ostatnim czasie. Na początku kwietnia - podczas konserwacji kaplicy króla Jana Olbrachta - ekipa archeologów odkryła pod posadzką i warstwą zasypki grób, który przypuszczalnie jest miejscem spoczynku polskiego monarchy.
Jak potwierdzono kilkanaście dni później, grób niemal na 99 proc. należy do Jana Olbrachta. Przemawiają za tym lokalizacja oraz specyficzna konstrukcja znalezionej krypty.
Źródło: Facebook, eska.pl