Co zachęca i zniechęca turystów do wakacji w Polsce?

Polacy zdecydowanie stawiają na urlop na północy kraju. Najpopularniejszym województwem wśród turystów krajowych jest pomorskie – odwiedziło je 38 proc. ankietowanych. Jak magnes przyciąga ich Trójmiasto, które nazywane jest często „letnią stolicą Polski”. 1000-letni Gdańsk, rozrywkowy Sopot i postrzegana jako nowoczesna Gdynia tworzą idealną mieszankę, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Malownicze położenie nad Zatoką Gdańską, cenne zabytki, bogata oferta kulturalna oraz dobra infrastruktura sprawiają, że metropolia przyciąga niezmiennie tłumy turystów z całego kraju. Wśród najpopularniejszych województw znajduje się także warmińsko-mazurskie (27 proc.) i zachodnio-pomorskie (17 proc.). Najmniej ankietowanych spędziło natomiast urlop w woj. opolskim (1 proc.) i łódzkim (2 proc.).

Jakie regiony wybierają za to obcokrajowcy? 39 proc. zagranicznych turystów odwiedziło województwo mazowieckie, co oznacza, że dużo częściej niż Polacy decydują się oni na wizytę w Warszawie. Nic dziwnego - jako stolica kraju pojawia się ona bardzo często w europejskich zestawieniach najciekawszych miejsc. Stare Miasto, w 1980 roku wpisane na listę UNESCO, ma z pewnością niepowtarzalną atmosferę. Park Łazienkowski zachęca do rodzinnych spacerów, zabytki i muzea do zwiedzania, a poza tym na turystów zawsze czeka szeroka oferta imprez kulturalnych. Obcokrajowcy chętnie odwiedzają także woj. wielkopolskie (24 proc.) i pomorskie (24 proc.).

Jak czytamy w raporcie, poziom zadowolenia z pobytu w Polsce jest wysoki. Turyści krajowi oceniają go na 4,2 w pięciostopniowej skali. Zagraniczni podróżnicy są jeszcze bardziej przychylni – tu wartość tego wskaźnika wynosi 4,3. 48 proc. respondentów spoza Polski była bardzo zadowolona, a 40 proc. raczej zadowolona ze swojego urlopu w kraju nad Wisłą. 8 na 10 ankietowanych przyznało, że ponownie zdecydowaliby się na taki wyjazd.

Do ciekawszych punktów raportu należy zestawienie czynników, które zachęcają i zniechęcają do przyjazdu do naszego kraju. Dla Polaków, decydujących się na urlop w kraju, ważne są przede wszystkim piękne krajobrazy (77 proc.) oraz natura, przyroda (70 proc.). W najpopularniejszym województwie – pomorskim - kuszą ich więc przepiękne nadbałtyckie plaże, piaszczyste i szerokie, jakich na południu Europy nie da się znaleźć. Poza kąpielami morskimi i słonecznymi lubimy pozwiedzać – 68 proc. turystów krajowych zwraca uwagę na zabytki i miejsca związane z historią. Na idealny wypoczynek w kraju składa się także pyszne jedzenie – dobra kuchnia to czynnik ważny dla 60 proc. Polaków.

Obcokrajowców zachęcają w pierwszej kolejności zabytki *(64 proc.), większość z nich przyjeżdża do Polski zwiedzać, a nie wypoczywać nad morzem czy jeziorem. Na takie wyjazdy wybierają kraje z gwarantowaną pogodą. Jak magnes działają na nich także *niskie ceny (61 proc.) oraz smaczne jedzenie (57 proc.). O polskich pierogach czy kiełbasie krążą legendy nawet za oceanem. Amerykanie nie wyjeżdżają z naszego kraju bez skosztowania tych dwóch przysmaków.

Rodacy wolą spędzić wakacje za granicą, bo w Polsce zniechęca ich kapryśna, niepewna pogoda (60 proc.). Odstraszają ich też wysokie ceny. Pobyt all inclusive w Turcji czy Grecji wychodzi czasem taniej niż tydzień nad Bałtykiem z zakwaterowaniem i wyżywieniem na tym samym poziomie. Polacy narzekają także na jakość obsługi w gastronomii i hotelarstwie *(35 proc.) oraz *niesympatycznych ludzi (30 proc.).

Dla obcokrajowców najbardziej zniechęcającym czynnikiem jest bariera językowa. Strach przed tym, że nie będą w stanie komunikować się na miejscu wskazało aż 33 proc. ankietowanych. To ważna informacja, którą z pewnością warto wykorzystać podczas przygotowywania promocji naszego kraju. Trzeba informować, że w turystycznych miejscach bez problemu można porozmawiać po angielsku. Turystów z zagranicy zniechęca także niekorzystne położenie naszego kraju (24 proc.) oraz kapryśna pogoda (22 proc.). Co ciekawe, aż 27 proc. odpowiedziało jednak, że nie ma takich rzeczy, które zniechęciłyby ich do przyjazdu do Polski.

Badanie zostało przeprowadzone między czerwcem a sierpniem 2015 roku. Wśród 1000 ankietowanych 50 proc. stanowili Polacy, 10 proc. Niemcy, 10 proc. przedstawiciele tzw. starych krajów UE (Belgia, Dania, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Portugalia, Szwecja, Wielka Brytania, Włochy) oraz Norwegii i Szwajcarii, 10 proc. przedstawiciele nowych krajów UE (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Rumunia, Słowacja, Węgry), 10 proc. obywatele wschodnich krajów europejskich (Rosja, Ukraina, Białoruś) i 10 proc. mieszkańcy innych krajów świata (m.in. USA, Japonia czy Australia).

ik/udm