Coraz więcej Polaków na Islandii. Jeździmy tam turystycznie i na stałe
Z danych opublikowanych przez miejscowy urząd statystyczny wynika, że na wyspie lodu i ognia osiedliło się już 20 tys. Polaków. To prawie 40 proc. wszystkich emigrantów zamieszkujących Islandię. W 2019 r. byliśmy czwartą najliczniejszą grupą odwiedzającą Islandię turystycznie.
Do wizyt w tej zimnej krainie z całą pewnością zachęcają nas tanie bilety lotnicze, a osiedlaniu się sprzyjają wysokie zarobki. W sezonie turystycznym, kiedy brakuje rąk do pracy, Islandczycy chętnie zatrudniają obcokrajowców. Pracownicy usług oraz sprzedawcy mogą zarobić ok. 4 tys. euro (ok. 17 tys. zł), a technicy i specjaliści nawet 6 tys. euro (ok. 25 tys. zł). Jadąc tam do pracy np. na wakacje można zarobić nawet 50 tys. zł.
Na początku 2019 r. Islandię zamieszkiwało 50272 emigrantów, którzy stanowili 14,1 proc. populacji tego kraju. Mieszka tam obecnie ok. 357 tys. osób.
Polacy stanowią 38,1 proc. wszystkich napływowych mieszkańców, bo Islandię zamieszkuje aż 19172 naszych rodaków. Drugą największą mniejszością na Islandii są Litwini (2884 osoby), a trzecią Filipińczycy (1968 osób). Z tego aż 63,6 proc. obcokrajowców mieszka w regionie stołecznym.
Mimo iż życie na Islandii nie jest usłane różami, a pogoda daje się we znaki, to Polakom żyje się tam całkiem dobrze. Wraz z rosnącą liczbą emigrantów rośnie też liczba turystów z Polski. W 2019 r. byliśmy czwartą najliczniejszą turystyczną siłą na Islandii. Wówczas przez Keflavik, główne lotnisko w kraju, przewinęło się aż 93,7 tys. podróżnych z naszego kraju. Może to być zasługą linii lotniczej Wizz Air, która rozwija siatkę połączeń z Polski na Islandię.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl