Często latasz Ryanairem? To może cię zainteresować
Irlandzka tania linia lotnicza wciąć cieszy się dużą popularnością wśród pasażerów. Nic dziwnego. W końcu, kto nie polował kiedyś na bilety do jednej z europejskich stolic za parę groszy? Jak każdy gracz na rynku lotów Ryanair ma swoje lepsze i gorsze strony. Warto znać jedne i drugie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Firma Skycop w punktach podaje kilka ciekawostek i skandali związanych z jednym z najpopularniejszych przewoźników. Okazuje się, że historia Ryanaira jest całkiem ciekawa i nie tak oczywista, jakby się mogło wydawać.
Prawdą jest, że żaden lot Ryanaira nie zakończył się katastrofą. Było jednak kilka poważnych ''incydentów'': m.in. awaryjne lądowania, spadek ciśnienia w kabinach, problemy z silnikami podczas lotu, obrażenia pasażerów na skutek turbulencji czy sytuacja, gdy samolot irlandzkiego przewoźnika prawie zderzył się z innym.
Nie wszyscy pracownicy lotniczego giganta mają o nim dobre zdanie. Personal żądał podwyższenia płac i bardziej stabilnych harmonogramów w pracy. ''Mówi się, że personel pokładowy musi płacić za szkolenia i mundury, a jego wyniki oceniane są w zależności od sprzedaży, jaką osiąga na pokładach samolotów'' - pisze Skycop.
Do 2014 r. Ryanair wydawał kalendarz ze zdjęciami seksownych stewardes. Wywołało to oburzenie wielu osób, które zarzuciły firmie seksizm. Podczas protestu przeciw takiej polityce organizacji rzecznik miał powiedzieć o ''pruderyjności'' protestujących.
Firma jest znana z częstych problemów technicznych swojej strony internetowej. Skycop pisze o rzekomej jednodniowej masowej sprzedaży biletów, tego samego dnia, kiedy witryna ogłosiła... przerwę techniczną.
Jedną z wad taniej linii jest pobieranie opłat za najprostsze nawet usługi poza biletem. Trzeba zapłacić więc za butelkę wody w czasie lotu, za siedzenie obok siebie w przypadku wspólnych podróży. Jak podaje Skycop za brak wydrukowanej karty pokładowej zapłacimy 20 euro (ok. 80 zł) nawet po odprawie (jeśli nie odprawimy się przez internet), a od 1 listopada obowiązuje nowa polityka bagażowa. W myśl nowych zasad trzeba płacić osobno za bilet i za bagaż, nawet podręczny.
Czy wymienione tu wady giganta wśród tanich linii lotniczych zniechęcą was do podróży Ryanairem? A może nie zgadzacie się z niektórymi z powyższych informacji i nadal chętnie będziedzie korzystać z usług linii? Dzielcie się z nami swoimi opiniami w komentarzach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Przez Brexit będą problemy z lotami Ryanair?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.