Dalyan. Turcja. Kurort na miarę wybrzeża egejskiego

Do niedawna Dalyan znane było jako oaza spokoju, miejsce nie całkiem jeszcze odkryte przez turystów. Niestety, dzięki takim przewodnikom jak chociażby ten, do Dalyan zagląda coraz więcej ludzi, czyniąc je powoli kurortem na miarę wybrzeża egejskiego.

Dalyan. Turcja. Kurort na miarę wybrzeża egejskiego
Źródło zdjęć: © © elen studio - Fotolia.com

Do niedawna Dalyan znane było jako oaza spokoju, miejsce nie całkiem jeszcze odkryte przez turystów. Niestety, dzięki takim przewodnikom jak chociażby ten, do zagląda tam coraz więcej ludzi, czyniąc je powoli kurortem na miarę wybrzeża egejskiego.

Miasteczko jest malowniczo położone na rzeką, która wypływa z rozciągającego się nieco dalej na północy jeziora Koycegiz. Kilka kilometrów dalej, przepływając koło licyjskich grobowców wykutych w skale oraz ruin antycznego miasta Kaunos, wijąc się pośród trzcin, rzeka rozlewa się w szeroką deltę i wpada do morza przy pięknej, piaszczystej plaży Iztuzu. Niewysokie góry (do ok. 900 m n.p.m.) wpadają pionowo do delty i sąsiednich zatok. Przyglądając się tym wspaniałym widokom, łatwo odnieść wrażenie, że jesteśmy przy jednym ze słynnych norweskich fiordów. Do podstawowych atrakcji Dalyan należą grobowce i ruiny, błotniste kąpiele oraz wypoczynek na plaży Iztuzu.

Turcja - miejsca w Dalyan, które warto zobaczyć
Chcąc cokolwiek zwiedzić w Dalyan, musimy udać się łodzią do ruin Kaunos, mijając po drodze licyjskie grobowce, które siłą rzeczy zobaczymy tylko z daleka. Kurs do ruin i z powrotem w zbiorowej łodzi (wraz z innymi turystami) kosztuje niewiele ponad 5 USD, a plusem tej wyprawy (oprócz ceny) jest to, że popłyniemy tym samym do źródeł, gdzie zażyjemy błotnej kąpieli, oraz na plażę Iztuzu, gdzie się poopalamy i popływamy w turkusowym, ciepłym morzu. Poza sezonem występują pewne trudności w związku z brakiem odpowiedniej liczby turystów potrzebnych do zapełnienia łodzi. Jeśli będziemy zdeterminowani, musimy przygotować się na wydatek rzędu 30 USD (po dobrym targowaniu się) za łódź. Kto czuje się na siłach, może również wynająć zwykłą łódkę z wiosłami za 10 – 15 USD, ale wyruszyć trzeba bladym świtem, aby przed zmrokiem wrócić do Dalyan. Ostatnia opcja polecana jest osobom, którym brakuje na co dzień fizycznego wysiłku.

W grobowcach ulokowanych poniżej starożytnego akropolu była pochowana arystokracja z Kaunos. Datowane są na IV w. p.n.e. Fasady wyższych partii są stylizowane na świątynię jońską, niższe to proste płaskorzeźby z bardziej wyszukanymi portalami. Miejsce, gdzie dziś leżą ruiny Kaunos, oblane było niegdyś morzem, ale zamulanie jego dna osadami nanoszonymi przez rzekę oddaliło brzeg o ok. 5 km dalej na południe. Jedynie widoczne z góry niewielkie jeziorko przypomina, że stoimy w miejscu, gdzie dawno temu był port. Ruiny można zwiedzać w godz. 8.30 – 17.30, wstęp: 2 USD, studenci: 0,7 USD. Turcja - Kaunos i jego historia
Kaunos zostało założone dosyć wcześnie, być może było pierwszym miastem powstałym w tych okolicach, na granicy starożytnej Karii i Licji. Ludzie zamieszkiwali te tereny jeszcze przed wielką migracją Greków 1000 lat p.n.e., którzy osiedli tu w IX w. p.n.e. Miasto spokojnie się rozwijało, dopóki nie musiało stawić oporu Persom w 546 r. p.n.e. Wówczas mieszkańcy Kaunos podpalili swe domostwa, aby nie wpadły w ręce wrogów, i uszli w góry, gdzie przygotowali się do obrony.

Po wojnach perskich miasto odbudowano i weszło ono do Związku Delijskiego (założonego przez Delfy), do którego kasy płaciło sporą daninę, co świadczy o pewnej prosperity, która nadeszła wraz z rozwojem handlu morskiego. Nieco później Kaunos zostało siłą wcielone do państwa Mauzolosa (IV w. p.n.e.), a następnie dostało się w ręce Aleksandra Wielkiego. Po jego śmierci (323 p.n.e.) było w posiadaniu diadochów (następców Aleksandra) i kolejnych sukcesorów. Na krótko terenami tymi zawładnęło miasto Rodos leżące na wyspie o tej samej nazwie.

W 129 r. Kaunos weszło w skład imperium rzymskiego (prowincja Azja). Mieszkańcy starożytnego Kaunos znani byli ze swej ustawicznie żółtawej skóry, co prawdopodobnie było skutkiem panującej tu malarii. W ramach państwa rzymskiego miasto spokojnie się rozwijało, a później, jak i wiele innych podobnych mu osad, popadło powoli w ruinę na skutek cofnięcia się morza.

Na większą uwagę pośród ruin zasługuje teatr. Pochodzi z czasów greckich, ale został gruntownie przebudowany przez Rzymian. Na trybuny, liczące 34 rzędy, wchodziło się przez dwa wejścia w kształcie łuków. Dzisiaj zamiast widzów na kamiennych ławkach przycupnęły sobie drzewa oliwne. Widoczne na pobliskim wzgórzu ruiny to pozostałości hellenistycznych i bizantyńskich murów. Tam rozciągał się niższy akropol (wyższy był ponad grobowcami).

Warto wspiąć się na wzgórze (a nie jest to takie łatwe), aby podziwiać wspaniałe widoki. Widoczne niedaleko drewniane zapory na rzece to specjalne tamy na ryby, zwane po turecku dalyan, od czego wzięła swą nazwę wioska. Oprócz akropolu i teatru do obejrzenia są jeszcze ruiny łaźni oraz pozostałości po palestrze i kilku świątyniach.

Turcja - plaża Iztuzu

Plaża Iztuzu zasłynęła w początkach lat 80. w związku z konfliktem czołowych przedstawicieli przemysłu turystycznego z ekologami, którzy sprzeciwili się budowie w okolicach plaży ogromnego, nowoczesnego hotelu. Przyczyną protestów był fakt, że na plaży od stuleci składają jaja żółwie morskie gatunku _ caretta caretta _. Zakopują je w ciepłym piasku na mniej więcej dwa miesiące. Żółwiki wykluwają się w nocy i biegną w stronę morza. Jakiekolwiek sztuczne światła mogłyby je zmylić, doprowadzając tym samym do ich śmierci. Na plaże wstęp jest wzbroniony w godzinach nocnych, a w czasie dnia poruszać się można tylko po terenie wyznaczonym przez wbite paliki.

Plaża jest pasem piasku rozciągniętym na długości ok. 3 km pomiędzy deltą rzeki a morzem. Oprócz tego, że dopłyniemy tu z wycieczką statkiem, możemy dojechać na własną rękę dolmuszem z Dalyan. Na koniec wycieczki podpłyniemy do gorących, błotnistych źródeł (miejsce zwane Sultaniye), w których kąpiel ma pomagać w przeróżnych schorzeniach z reumatyzmem na czele.

Źródło artykułu:Bezdroża
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)