Domy jak z krainy lodu. Do sieci trafiły spektakularne zdjęcia z Kanady
Sroga zima dotarła w ostatnich dniach do Kanady. To, co spowodowały na miejscu mróz i śnieżyce, wygląda iście bajkowo. Domy w miejscowości Fort Erie zostały niemal w całości skute lodem. Oto, jak zmieniła się kanadyjska miejscowość po ataku zimy.
Domy niemal w całości obrosły lodem
Do ataku zimy w Kanadzie i USA doszło tuż przed Bożym Narodzeniem. W niektórych miejscach napadało ponad 130 cm śniegu, a temperatura spadła do -40 st. C. Efekty nagłej zmiany warunków pogodowych widać m.in. nad jeziorem Erie. I choć oblodzone domy wyglądają spektakularnie, to ich właściciele martwią się czy konstrukcje budynków przetrwają ekstremalne zmiany.
Kanadyjskie miasteczko wygląda jak z bajki
Fort Erie to miejscowość położona nad jeziorem Erie w Kanadzie. Jej mieszkańcy byli świadkami tego, jak miasteczko nawiedziła burza śnieżna. Wiatr hulał tam wówczas z prędkością ponad 100 km/h. Na jeziorze powstał sztorm, a fale osiągały wysokość nawet do 5 m. Woda osadzała się na dachach i ścianach budynków, stojących w bliskiej odległości od zbiornika. Przez panujący mróz, woda natychmiast zamarzła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Wybrał życie w biedzie i niedostatku. "Wszystko mnie tu zaskakuje"
Lód stanowi zagrożenie dla konstrukcji budynków
Choć lodowe domy prezentują się spektakularnie, to stanowią dla mieszkańców sporty problem. Warstwa lodu w niektórych miejscach sięga nawet jednego metra, przez co nie da się jej usunąć. Sytuacja może okazać się wyjątkowo ryzykowna, kiedy przyjdzie odwilż. Topniejący lód może doprowadzić nie tylko do szkód konstrukcyjnych budynków, ale i do zalań i podtopień.