Dostała miejsce bez oparcia. Na przewoźnika spadła fala krytyki
Podróż na pokładzie samolotu easyJet z Londynu do Genewy prawdopodobnie była jedną z dziwniejszych, jakie przeżyła jedna z pasażerek. Przydzielono jej miejsce, które było pozbawione oparcia. Przewoźnik domagał się, by zdjęcia "defektu" zostały usunięte z sieci.
07.08.2019 | aktual.: 27.07.2020 09:15
Brytyjska linia easyJet zapomniała, że w cenie biletu należy się także oparcie. Taki fotel, bez "pleców", trafił się jednej z pasażerek. Obsługa miała nalegać, by kobieta pozostała na miejscu przynajmniej do zakończenia tzw. "boardingu". Dopiero gdy wszyscy pasażerowie zajęli swoje miejsca, okazało się, że zostało jeszcze kilka wolnych foteli.
Sytuację opisał na Twitterze jeden z pasażerów. Mocno zdziwiony zdarzeniem napisał: "easyJet przebija Ryanaira, od kiedy oferuje siedzenia bez oparcia. Jak można było na to pozwolić"? – skomentował sytuację Matthew. – "Nie mam pojęcia, co by było, gdyby lot miał pełne obłożenie" – zastanawiał się mężczyzna.
Internauci ostro skrytykowali przewoźnika, który zamiast dyplomatycznie wybrnąć z sytuacji i zażegnać zaistniały kryzys, poprosił autora zdjęcia u usunięcie go i przeniesienie dyskusji na forum prywatne. Głos w sprawie zabrał rzecznik easyJet, zaznaczając, że ostatecznie kobieta podróżowała na sprawnym fotelu.
– Ściśle przestrzegamy wytycznych dotyczących bezpieczeństwa, które jest naszym priorytetem. Pasażerom nie wolno korzystać z tych siedzeń, oczekują one jedynie na naprawę – tłumaczył rzecznik easyJet.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl