MiastaDruga linia metra na Euro, ale 2016

Druga linia metra na Euro, ale 2016

Za cztery lata tysiące turystów zwabionych magią Euro 2012 mogą zobaczyć sparaliżowane przez korki i kompletnie rozkopane centrum Warszawy. Taki czarny scenariusz nakreślili we wtorek specjaliści dla budowy drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim - pisze "Życie Warszawy".

14.05.2008 | aktual.: 09.05.2013 12:39

_ Za cztery lata tysiące turystów zwabionych magią Euro 2012 mogą zobaczyć sparaliżowane przez korki i kompletnie rozkopane centrum Warszawy. Taki czarny scenariusz nakreślili we wtorek specjaliści dla budowy drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim - pisze \"Życie Warszawy\". _

- Szanse na skończenie tej inwestycji do 2012 roku są mało realne - ocenia Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej. - Na dodatek koszty budowy mogą okazać się tak wysokie, że wyhamują inne inwestycje komunikacyjne - ostrzega.

Szacowane ostrożnie koszty drugiej linii przekraczają 3 mld zł. Czy taka będzie ostateczna cena? Szok może nastąpić już 26 maja. Wtedy Metro Warszawskie otworzy oferty pięciu konsorcjów walczących o kontrakt. Ratusz boi się, że wykorzystają pośpiech przed Euro 2012, wliczą do swoich szacunków kary za prawdopodobne niedotrzymanie terminów i w efekcie astronomicznie wywindują ceny.

Czy to znaczy, że z metra należy zrezygnować? Brzeziński mówi: jeśli budować, to właśnie teraz. Chodzi o skorzystanie z wyjątkowo korzystnego dla Polski budżetu UE na lata 2007 - 2013. - Można budować, ale trzeba przestać się oszukiwać i przyjąć realny harmonogram: z zakończeniem po 2012 roku. Wtedy da się inwestycję podzielić na etapy i uniknąć rozkopywania całego odcinka w czasie Euro - tłumaczy naukowiec.

Specjaliści zwracają też uwagę, że budowa metra pod Świętokrzyską i Targową ma być prowadzona jednocześnie z budową w Śródmieściu parkingów podziemnych (np. pod ul. Emilii Plater) i remontami linii tramwajowych - np. na Targowej. Plany ratusza przewidują też budowę w ścisłym centrum lasu drapaczy chmur zaprojektowanych przez gwiazdy architektury, np. biurowca Lilium obok Marriotta projektu Zahy Hadid.

Czy tyle inwestycji można prowadzić jednocześnie? - Tylko z budowy drugiej linii metra trzeba będzie wywieźć 1,5 mln metrów sześciennych ziemi. A to oznacza 100 tys. kursów ciężarówek w centrum, i to tylko dla tej jednej inwestycji - ostrzega prezes Towarzystwa Przyjaciół Warszawy Lech Królikowski.

(PAP)

mki/

warszawametropolska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)