Drugie oblicze góralskiej gościnności. Kosmiczne ceny noclegów
Gwarancja śniegu, góralska gościnność i tradycyjna drewniana chata z kominkiem to idealna oprawa dla świąt Bożego Narodzenia i sylwestra. Nic dziwnego, że z roku na rok coraz więcej Polaków decyduje się spędzić ten wyjątkowy okres właśnie w górach. Taki urlop wcale nie jest tani. Jeśli zaś czekaliśmy do ostatniej chwili, ceny noclegów mogą nas zwalić z nóg. Dosłownie, bo w skrajnych przypadkach zapłacimy nawet 15 razy więcej niż poza sezonem.
Polacy coraz chętniej wyjeżdżają w okresie świąteczno-noworocznym. Część wybiera ciepłe kraje, ale większości palma nie jest w stanie zastąpić choinki, a elegancki posiłek w hotelu all inclusive odarty jest z wyjątkowej atmosfery. Grudzień bez prawdziwie świątecznego klimatu, zielonego drzewka, śniegu i wigilijnej kolacji to jednak nie grudzień! No i gdzie, jak nie u górala możemy liczyć na prawdziwie polskie tradycje?
Najpopularniejsze górskie miejscowości co roku pękają w szwach. - Wśród hitów od wielu lat znajduje się Zakopane. Dużą liczbę zapytań o nocleg w tym okresie odnotowaliśmy także w Karpaczu, Białce Tatrzańskiej, Szczyrku i Szklarskiej Porębie – mówi Kamila Miciuła z Nocowanie.pl
Górale, świadomi ogromnego zainteresowania noclegami w okresie świąteczno-noworocznym, windują ceny czasem do astronomicznie wysokich kwot. Już pod koniec listopada informowaliśmy, że średni koszt rezerwacji w Zakopanem w grudniu to 1173 zł, gdy jeszcze miesiąc wcześniej wynosił on 427 zł. Ale ceny rosną nie tylko w stolicy Tatr, podobnie jest w pozostałych górskich miejscowościach.
Przeanalizowaliśmy cenniki dostępne na najpopualrniejszych stronach i faktycznie tanio nie jest. Przykładowo, ładny i duży apartament w Zakopanem z widokiem na góry, który poza sezonem kosztuje 199 zł za noc, w okresie świątecznym wart jest już 499 zł. Jeszcze drożej jest na sylwestra – za noc trzeba wówczas zapłacić 749 zł. Cena rośnie więc o 377 proc.
Sylwester last minute - ceny wyższe nawet 15-krotnie!
Do sylwestra został jeszcze ponad tydzień. Na co mogą liczyć osoby, które na pobyt w górach w tym czasie zdecydowały się dopiero teraz? Na cud. Niewiele jest już dostępnych miejsc, a jeśli są to kosmicznie drogie.
- Chciałem wczoraj zarezerwować nocleg na noc sylwestrową. Ceny na Booking.com mnie zszokowały. 1600 zł za jedną noc w hostelu w Zakopanem? - dziwi się pan Jacek z Warszawy.
Rzeczywiście, w popularnym serwisie ceny są wysokie. 10 dni przed terminem właściwie przyprawiają o zawrót głowy. Nie znajdziemy wielu dostępnych obiektów. Na dwie ostatnie noce w roku możemy jeszcze zarezerwować 5 miejsc na terenie Zakopanego i 8 w okolicy, np. Kościelisku czy Bukowinie Tatrzańskiej. Za pokój 2-osobowy na dwie noce (30.12-01.01) trzeba zapłacić 2848 zł (oferta dotyczy hotelu 3-gwiazdkowego ze śniadaniem). Najdroższe jest 2-osobowe studio z kuchnią i widokiem na ogród, 20 minut spacerem od Krupówek. Za 2 noce zapłacimy 5300 zł.
Z ciekawości sprawdziliśmy, ile ten sam obiekt kosztuje w standardowy weekend w lutym. Okazuje się 2 noce kosztują 160 zł, a w tym samym studio, które dostępne jest jeszcze na sylwestra, 360 zł. Sylwestrowa cena jest więc prawie 15-krotnie większa.
Wolne miejsca znajdziemy także w niektórych luksusowych obiektach. W 5-gwiazdkowym hotelu Rysy pakiet sylwestrowy obejmuje 4 noclegi (wybrane między 28.12-04.01) ze śniadaniami, kolację powitalną i kolację sylwestrową, a także inne atrakcje, np. kulig czy spa i kosztuje 5999 zł za pokój 2-osobowy. Jeśli nie chcemy skorzystać z pakietu i możemy w Zakopanem spędzić tylko weekend, to za ten sam pokój zapłacimy... 13 tys. 598 zł.
W innych terminach weekend w pokoju 2-osobowym kosztuje 1098, czyli ponad 12 razy mniej.
Dla porównania tydzień pod palmami w okresie sylwestrowym spędzimy już od 754 zł. Oferta dotyczy hotelu 4-gwiazdkowego w Turcji ze śniadaniami. Oferty all inclusive zaczynają się od 1158 zł w Turcji czy 1577 zł w Egipcie. Za mniej niż równowartość 2-dniowego pobytu we wspomnianym 5-gwiazdkowym hotelu w Zakopanem spędzimy 11 dni na Malediwach w 5-gwiazdkowym hotelu z all inclusive i wylotem z Warszawy. Absurd, nieprawdaż?
Nie rezerwuj na ostatnią chwilę
Wysokie ceny to jedno. Niestety często zapominamy też, że dostępność noclegów na takie terminy znika w okamgnieniu. – Najlepsze apartamenty na okres świąteczno-noworoczny zostały zarezerwowane już w czerwcu i lipcu. Na początku grudnia było jeszcze dosłownie kilka miejsc – powiedziała Wirtualnej Polsce przedstawicielka "Apartamentów Zakopane", które oferują ponad 80 obiektów w najlepszych lokalizacjach Zakopanego i okolic.
- Najbardziej zapobiegliwi turyści rezerwowali miejsca już kilka miesięcy temu – potwierdza Kamila Miciuła z Nocowanie.pl - Dlatego w ostatniej chwili warto szukać noclegów nie tylko w największych miejscowościach, ale także w tych mniejszych, położonych wokół – radzi.