Trwa ładowanie...

Eksperyment pszczelarza. Dzięki niedźwiedziom wie, który miód jest najsmaczniejszy

Ibrahim Sedef, pszczelarz z Sürmene w północno-wschodniej Turcji, nie mógł sobie poradzić z niedźwiedziami, które kradły miód z jego uli. Zwierzęta bez trudu pokonywały wszelkie zabezpieczenia Sedefa. Aż w końcu pszczelarz postanowił niedźwiedzie wykorzystać.

Eksperyment pszczelarza. Dzięki niedźwiedziom wie, który miód jest najsmaczniejszyŹródło: zrzut ekranu/youtube.com, fot: Demirören Haber Ajansı
d1hhv09
d1hhv09

Chociaż słowa popularnej kołysanki wyraźnie mówią, że "stary niedźwiedź mocno śpi", to tureckie niedźwiadki od spania w nocy wolą zajadanie miodu u pobliskiego pszczelarza. Z początku Ibrahim chciał zniechęcić zwierzęta. Zainstalował wokół uli stalowe klatki, jednak zdały na nic się one nie zdały. Później pszczele domki poustawiał na dachu wysokiej szopy, lecz zwierzęta wspinały się po drzewach i dalej częstowały się miodem Sedefa. Pszczelarz wszystko zarejestrował na kamerze.

W końcu wpadł na pomysł, aby wykorzystać odwiedzające go niedźwiedzie, jako testerów smaku. Wybudował mocny stół, a na nim poustawiał kilka dużych misek. Do każdej wlał porcję innego, produkowanego przez siebie miodu: kwiatowego, kasztanowego, sosnowego oraz regionalny specjał – miód Anzer. Ibrahim do jednej misek wyłożył również konfiturę wiśniową kupioną w sklepie. Rezultat był zaskakujący.

Pszczelarz powtarzał eksperyment kilka razy, każdej nocy ustawiając miski w innej kolejności. Niedźwiedź jednak nigdy nie dał się zmylić i zawsze zaczynał konsumpcję od miodu Anzer. Później częstował się miodem kwiatowym, a konfitura wiśniowa stała nietknięta.

Dla pszczelarza wniosek jest oczywisty: miód Anzer jest po prostu najlepszy. Jednocześnie, o czym zwierzę raczej nie ma pojęcia, miód ten jest bardzo drogi. Ibrahim jednak przekonuje, że niedźwiedź kieruje się jakością, a zatem cena tego miodu jest adekwatna.

Miód Anzer, znany ze swoich leczniczych właściwości, powstaje z kwiatów rosnących na płaskowyżu Anzer (zwanym też płaskowyżem Ballıköy). To właśnie tam, w prowincji Rize nad Morzem Czarnym kwitną wyjątkowe, endemiczne rośliny, których nie można spotkać w innym miejscu na świecie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1hhv09
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hhv09

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj