Fale porywały turystów. "Siła wody była tak duża"
W miniony weekend sytuacja na kanaryjskich plażach była niebezpieczna. Hiszpańskie służby ratownictwa morskiego wydobyły w niedzielę 5 listopada br. z wód Atlantyku aż ośmiu turystów, których porwały silne fale.
Służby morskie zgodnie podają, że przyczyną wypadków było nagłe pogorszenie się pogody na hiszpańskim archipelagu, skutkujące wysokimi i silnymi falami.
O krok od tragedii
Regionalna gazeta odnotowała, że kanaryjskie służby musiały w niedzielę kilkukrotnie wysyłać nad ocean śmigłowiec, aby wyławiać z wody plażowiczów porwanych przez fale.
Najtrudniejsza operacja służb morskich została przeprowadzona w niedzielę 5 listopada br. przy plaży w miejscowości Punta de Galdar, na Gran Canarii, gdzie silne fale porwały turystkę w głąb oceanu. Po akcji ratowniczej, przeprowadzonej ponad 100 km od brzegu, uratowana kobieta została przetransportowana na ląd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyspy Kanaryjskie zimą. "Namiastka egzotyki"
Uratowana kobieta przyznała, że przewróciła się i została porwana przez fale, w chwili, kiedy robiła sobie zdjęcie. "Próbowałam chwycić się skał, ale siła wody była tak duża, że po kilku sekundach znalazłam się daleko od brzegu" - przyznała 31-latka w rozmowie z dziennikiem "Canarias 7". Turystka trafiła do szpitala z objawami hipotermii.
Niebezpieczne fale Oceanu Atlantyckiego
Analogiczne sytuacje miały także miejsce u wybrzeży Teneryfy. Tam ratownicy morscy uratowali 23-letniego mężczyznę, który wszedł zażyć kąpieli morskiej w Atlantyku i nie był świadomy, że ogromne fale porwą go i znajdzie się kilkadziesiąt km od brzegu. Pozostali turyści, którym została udzielona pomoc to osoby w wieku nieprzekraczającym 27 lat. Jedynie jedna z uratowanych kobiet miała ponad 60 lat. Kanaryjskie władze potwierdziły lokalnym mediom, że stan zdrowia wszystkich ośmiu poszkodowanych osób jest oceniany jako dobry.
Zdaniem funkcjonariuszy ratownictwa morskiego liczne tego rodzaju przypadki są skutkami niskiej świadomości turystów, a także brawury i nieprzemyślanych zachowań.
Czytaj też: Problem na Wyspach Kanaryjskich. Są wszędzie
Źródło: PAP/Canarias7