Filipiny - wulkan Mayon znowu zabija
Cztery osoby, w tym turyści, zginęły we wtorek, 7 maja 2013 roku rano w wyniku wybuchu wulkanu Mayon na Filipinach - podały miejscowe władze. Kilka osób zostało uwięzionych przy kraterze.
Wybuch filipińskiego wulkanu
Położony na wyspie Luzon i mierzący 2421 metrów wysokości Mayon to jeden z najaktywniejszych filipińskich wulkanów. Przez ostatnie trzy lata pozostawał uśpiony. Nagła erupcja, choć niewielka, spowodowała natychmiastową śmierć czterech osób; stożek wyrzucił z siebie wielkie kamienie i chmurę popiołu. Grupa, która przebywała w okolicach wulkanu, składała się z pięciu obcokrajowców i trzech filipińskich przewodników.
PAP/at
Wybuch filipińskiego wulkanu
Szef Filipińskiego Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii Renato Solidum powiedział, że wybuch Mayon nie jest niczym nadzwyczajnym. Do erupcji jego zdaniem dochodzi średnio raz na 10 lat. Obecnie nie ogłoszono żadnego alarmu.
Wybuch filipińskiego wulkanu
W 2010 roku tysiące mieszkańców regionu musiały przenieść się do schronisk, gdy wulkan wyrzucił popiół na obszar rozciągający się w promieniu 8 kilometrów od krateru.
Wybuch filipińskiego wulkanu
Mayon uważa się obecnie za najaktywniejszy wulkan Filipin. Wybuchy notuje się od 1616 roku. Ostatnia, największa erupcja miała miejsce w 2006 roku.
Wybuch filipińskiego wulkanu
Najtragiczniejszy w skutkach wybuch miał miejsce 1 lutego 1814. Zniszczył on wiele okolicznych miejscowości, a w jego wyniku zginęło ponad 1200 osób.
PAP/at