Trwa ładowanie...

Gość jest jak król. Automat do szampana i pokazy sztucznych ogni

Walka o klienta może przybierać różne formy. W branży hotelowej, gdzie konkurencja jest naprawdę duża, zarządcy są w stanie nawet stanąć na głowie, by tylko zaspokoić wszelkie mogące się pojawić zachcianki gości. Ale skoro jest zapotrzebowanie, to nie ma dyskusji.

Gość jest jak król. Automat do szampana i pokazy sztucznych ogniŹródło: Shutterstock.com
dmhbbsw
dmhbbsw

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nieprzeciętne oczekiwania zgłaszają ludzie z okładek gazet – aktorzy, piosenkarze, celebryci. Od organizatorów imprez czy osób planujących ich rozkład pracy oczekują odpowiednich warunków, właściwej temperatury w garderobie i dostosowanego do ich oczekiwań menu. Ale poważne wymagania mają też ludzie biznesu czy – coraz częściej - przebywający na wakacjach turyści. I, co ciekawe, wcale nie jest powiedziane, że ich nawet najbardziej wydumane żądania nie spotkają się z wyrozumiałością hotelowej obsługi.

Hotele i ośrodki wypoczynkowe, których personel gotowy jest na dziwne, zaskakujące, a niekiedy szalone prośby gości, znaleźć można pod każdą szerokością geograficzną. Niektóre z tych placówek, dysponując taką niekonwencjonalną ofertą, skrojoną pod najbardziej wymagających i szukających niesztampowych ofert klientów, chętnie afiszują się tym, co mogą dla gościa zrobić.

Wykąp się w szampanie, noś się luksusowo

Il Saviatino to znajdujący się w magicznej Florencji hotel, który ma bardzo klasyczne podejście do tematu luksusu. Ten pięciogwiazdkowy hotel, położony w mieście marzeń każdego zapalonego miłośnika kultury i sztuki, cieszy się bardzo dobrymi opiniami wśród tych, którzy już tam byli. Goście traktowani są tam iście po królewsku. Do tego stopnia, że mogą sobie zażyczyć kąpieli... w ulubionym trunku.

Wybierając relaks wśród bąbelków, mogą się skusić nawet na szampana. W ramach promocji placówka dostarcza dodatkowo wybrane przez klienta "procenty" też w bardziej tradycyjnej formie – w postaci butelki, z której można się napić. W ramach oferty, personel dba też o odpowiednią otoczkę tej ekskluzywnej kąpieli. Dlatego pojawiają się też świece zapachowe i odpowiednie oświetlenie. Poczuć się jak na innej planecie można też potem, regulując rachunek za tę przyjemność. Jak poinformował dziennik "Daily Mail", trzeba za nią zapłacić nawet 9 tysięcy euro (blisko 40 tysięcy złotych).

Zobacz też: Ci Polacy wybierają hotele wyłącznie dla dorosłych

Skoro jesteśmy już w klimatach SPA, to zapraszamy do hotelu Viceroy Riviera Maya w Meksyku. Na miejscu działa tu konsjerż. I nie nie byłoby w tym nic dziwnego – wszak stali goście najbardziej prestiżowych hoteli są przyzwyczajeni do tej instytucji – gdyby nie fakt, że w tym miejscu pracownik ten dba o to, by goście otrzymali mydło, które w 100 procentach dopasowane jest do ich gustu. Zajmuje się on doradztwem i dostarczaniem próbek.

Hotel dysponuje bardzo bogatą ofertą mydła o różnych aromatach i wymyślnych nazwach – od "zimowego cynamonu" po "cytrynę w lecie". Gdy klient powie "tak", concierge ręcznie odkrawa kawałek mydła z większego bloku. Osób wyznających dewizę, że jaki początek, taka reszta dnia, nie brakuje. W myśl tej reguły, niektórzy zaczynają od dobrego śniadania albo kawy, w tym hotelu najwyraźniej wychodzą z założenia, że stymulacja dobrego nastroju powinna się odbywać już na etapie porannej toalety.

dmhbbsw

W dość podobnym kierunku poszedł hotel Georgia w Vancouver, gdzie skorzystać można ze wsparcia lokaja, specjalizującego się w pomocy w doborze odpowiednich zapachów. Można go spotkać w hotelowym holu; jest też na każde zawołanie przebywających w swoich pokojach gości, którzy szykują się na jakieś wyjście albo po prostu chcą dobrze pachnieć.

Oczywiście w zależności od okazji, klienci mogą za każdym razem przebierać z dowolnej gamy perfum, dopasowanych do okoliczności. Na tym nie koniec. Są też hotele, które otwierają przed gośćmi jeszcze większe możliwości, pozwalając im na kreowanie własnych zapachów. Taka opcja dostępna jest np. w nowojorskim hotelu Chatwal.

Wróćmy jeszcze do tematu szampana. W hotelu Waldorf Astoria w Las Vegas można od niego dzień zacząć, można nim zwieńczyć dzień, można się nim raczyć właściwie w każdej chwili. W miejscu tym zainstalowane są automaty, w których szampana można kupić w dowolnym momencie. Poza luksusową zawartością, nie różnią się one niczym od dworcowych maszyn, w których można kupować kawę czy batoniki. No może poza tym, że nie wystarczy do nich wrzucić zwykłych drobnych.

Ale po co się ograniczać wystrzałem korka od szampana? O tym, że pobyt w hotelu może być naprawdę wybuchowy, można się przekonać podczas pobytu w rezydencji Ty Warner, wchodzącej w skład ośrodka Las Ventanas al Paraiso Rosewood, w meksykańskim San Jose del Cabo. Klienci tego przybytku mogą liczyć np. na wieczorny pokaz sztucznych ogni, zorganizowany specjalnie na ich cześć.

dmhbbsw

Mało tego, sami mogą też decydować o czasie trwania spektaklu, barwie fajerwerków i doborze materiałów. Mogą samodzielnie sterować pokazem albo zlecić reżyserowanie prezentacji personelowi ośrodka. W tym wszystkim jest tylko jeden szkopuł. Za dobę w rezydencji Ty Warner trzeba naprawdę słono zapłacić – nawet 30 tysięcy euro (ok. 130 tysięcy złotych).

Dla każdego coś dobrego

Ale hotelarze troszczą się nie tylko o wygody i o komfort psychiczny swoich gości, ale również podróżujących z nimi pupili. W hotelu deLuxe w Portland, w ramach oferowanego serwisu, zwierzęta i ich właściciele mają do swojej dyspozycji całe piętro. Czeka tam przygotowane z myślą o zwierzakach menu, psi psychologowie, gabinety odnowy - z ofertą masaży i akupunktury dla czworonogów włącznie, a w każdym pokoju znajduje się bardzo wygodne, specjalnie zaprojektowane dla zwierzaka posłanie.

Miłośnicy zwierząt, także ci, którzy podróżują bez swoich pupili, mogą liczyć na różne miłe akcenty w wielu miejscach na świecie. W pięciogwiazdkowym hotelu Giraffe Manor w Nairobi prawdziwymi gwiazdami są żyrafy. Te majestatyczne zwierzęta można tam spotkać na każdym kroku. Specjalnie wytresowane żyrafy przymilają się do przybyszów, a każdy gość może liczyć na specjalne powitanie tego najwyższego zwierzęcia świata.

dmhbbsw

Na tym oczywiście pomysłowość gospodarzy hoteli się nie kończy. Dziś goście mogą korzystać z tak różnorodnych, a czasami dziwnych opcji, jak: prywatny barman; fryzjer zajmujący się na co dzień strzyżeniem gwiazd; fachowiec, który rozpali w kominku, by paliło się i "strzelało" tak, jak gość sobie zażyczy czy krytyk, który doradzi, jaki film wybrać. Hotel może też pomóc w: nauce gry na instrumencie, znalezieniu świadka na ślub, zrobieniu tatuażu, dostarczeniu do pokoju zabawek dla dorosłych, organizacji bitwy na poduszki czy szkoleniu należącego do gościa psa w... pływaniu na desce surfingowej.

Ale hotelarzy w doborze atrakcji i udogodnień dla gości ogranicza jedynie wyobraźnia. Dlatego o wymyślnych propozycjach przybytków z różnych części świata można by napisać książkę. Dzięki takim atrakcjom każdy, nawet gdy nie jest sławny, może się poczuć jak gwiazda.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dmhbbsw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmhbbsw