Grecja - Polacy wracają, mówią o braku prądu i wody
Polaków nie zraża widmo bankructwa Grecji i nadal chętnie spędzają tam swoje urlopy. - W mediach mówiono, aby wziąć gotówkę, więc wzięliśmy zapasy, żeby później nie mieć problemu w razie nieczynnych bankomatów - mówi polska turystka wylatująca na wakacje do Grecji. Osoby, które wróciły z wczasów, nie zauważyły wpływu kryzysu na przebieg ich wakacji
Polaków nie zraża widmo bankructwa Grecji i nadal chętnie spędzają tam swoje urlopy. - W mediach mówiono, aby wziąć gotówkę, więc wzięliśmy zapasy, żeby później nie mieć problemu w razie nieczynnych bankomatów - mówi polska turystka wylatująca na wakacje do Grecji. Osoby, które wróciły z wczasów, nie zauważyły wpływu kryzysu na przebieg ich wakacji. - Dwa dni trzeba było gotówką płacić za wszystko, a naszym znajomym zabrakło w hotelu prądu i wody, ale to chwilowe było - relacjonował turysta, który wrócił z wypoczynku w Grecji do Polski.
- Ograniczenia dotyczące ilości podejmowanych pieniędzy z bankomatów nie dotyczą i nie będą dotyczyły kart wydawanych poza Grecją - zapewnił prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski. Trzeba jednak pamiętać, że w bankomatach może brakować pieniędzy. - Turyści udający się do Grecji na wycieczki zorganizowane przez biura podróży, mają zagwarantowane ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz kosztów leczenia - nawet w prywatnych placówkach - dodał Niewiadomski.
W związku z obecną sytuacją sektora bankowego i finansów publicznych w Grecji, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca wszystkim udającym się lub planującym podróż do tego kraju śledzenie bieżących komunikatów publikowanych na stronach MSZ oraz aktualnych doniesień prasowych. Z uwagi na możliwość występowania czasowych ograniczeń w wypłacaniu waluty w bankomatach oraz bankach osobom udającym się do Grecji Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca również zaopatrzenie się w dodatkowe środki płatnicze w postaci gotówki.