Trwa ładowanie...

Instagram vs. rzeczywistość. Tiktokerka pokazała, jak dała się oszukać

Instagram często kusi widokami i sprawia, że dajemy się nabrać na mocno podkoloryzowany wycinek rzeczywistości. O tym, że piękne miejsca czy atrakcje okazują się rozczarowujące przekonała się jedna z użytkowniczek TikToka. - Jestem idiotką - mówi w zamieszczonym w sieci nagraniu.

Rajska atrakcja znajduje się na terenie parku narodowego w Australii Rajska atrakcja znajduje się na terenie parku narodowego w Australii Źródło: Adobe Stock, fot: Oliver Strewe
d3dnfgm
d3dnfgm

Użytkowniczka TikToka o nazwie lenaisdoingthings opublikowała wideo, w którym zachęca innych do weryfikowania zobaczonych w sieci atrakcji zanim zdecydują się z nich skorzystać. Lena zobaczyła w mediach społecznościowych basen w Australii, który wydawał jej się iście rajskim miejscem.

Atrakcja okazała się częścią parku narodowego

Gdy zdecydowała się go odwiedzić, okazało się, że aby się do niego dostać, musi trzy godziny jechać autem, a potem jeszcze długo iść pieszo przez górzysty teren. Atrakcja okazała się odbiegać od wizji, którą przedstawiono w mediach społecznościowych.

- Z bliska wygląda to raczej jak basen publiczny. Jedyne, o czym mogę myśleć to to, ile osób tutaj sikało - mówi w TikTokerka w zamieszczonym w sieci wideo. W drodze powrotnej do auta również czekała ją wspinaczka.

d3dnfgm

Warto zrobić research przed wycieczką

Rajskie miejsce z internetu w rzeczywistości okazało się basenem termalnym będącym częścią Jaskiń Yarrangobilly, które znajdują się w 12-kilometrowym regionie krasowym wzdłuż doliny rzeki Yarrangobilly na północy Parku Narodowego Kościuszki w Nowej Południowej Walii w Australii.

"Chciałam się tam wybrać, ale moja reakcja byłaby dokładnie taka sama jak twoja"; "Dzięki za oszczędzenie nam tej wycieczki" - czytamy w komentarzach pod wideo. "Dlatego warto robić research przed wycieczką"; "Cóż, czasem najgorsze przeżycia stają się najśmieszniejszymi wspomnieniami" - piszą użytkownicy TikToka.

Krab w sportowej torbie. Niecodzienne spotkanie w Australii

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3dnfgm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dnfgm

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj