Inwazja "szalonych robaków" w USA. Rozprzestrzeniają się na coraz większym obszarze
Dżdżownice z rodzaju Amynthas dokonują coraz bardziej widocznych szkód na terenie Stanów Zjednoczonych. Zmieniają strukturę gleby, rozkładają w niej składniki odżywcze oraz wypierają inne gatunki dżdżownic. Amerykańscy badacze informują, że te nazywane "szalonymi" robaki pojawiły się już w 15 stanach.
Dżdżownice z rodzaju Amynthas - wysoce inwazyjny gatunek
W 2021 r. "szalone robaki" zaobserwowano w co najmniej 15 stanach, w tym między innymi w Wisconsin, Missouri, Nebrasce, Luizjanie czy Oklahomie. Wyglądem przypominają pospolite dżdżownice, ale są od nich nieco ciemniejsze - są koloru brązowego, a nie różowego.
Jak informuje TVN Meteo, gatunek ten składa jaja tej same barwy co ziemia. Po tym, jak osobniki się wyklują, w szybkim tempie pochłaniają składniki odżywcze z wierzchniej warstwy gleby wokół siebie. W ten sposób pozostawiają ziarnisty "bałagan", przypominający fusy z kawy. Taka zubożona w składniki odżywcze gleba w szybkim tempie poddawana jest procesowi erozji. Zostaje niewiele składników odżywczych dla roślin i innych, rodzimych gatunków.
"Szalone robaki" – skąd się wzięły?
Smithsonian Institution – Instytut Badawczy w Waszyngtonie wyjaśnia, że dżdżownice z rodzaju Amynthas dotarły do Ameryki Północnej w XIX w. ze wschodniej Azji na importowanych roślinach oraz materiałach ogrodniczych i rolniczych. Od tamtej pory rozprzestrzeniły się na ogromnym obszarze USA, a w 2021 r. można już umówić o pladze tych stworzeń w USA.
Dżdżownice Amynthas nazywane są "szalonymi robakami" lub "azjatyckimi skaczącymi robakami", ponieważ wystarczy je dotknąć lub wziąć w dłoń, aby - jak szalone - zaczęły się wić i miotać. Próbując się wydostać z ręki potrafią nawet zrzucić swój ogon.
Naukowcy radzą mieszkańcom, aby umieszczali wszystkie znalezione dorosłe osobniki w plastikowej torbie, następnie zostawiali na co najmniej 10 minut na słońcu i wyrzucali. Aktualnie trwają badania, jak ten gatunek może długofalowo wpłynąć na ekosystemy leśne i jak można kontrolować jego rozprzestrzenianie się.
Źródło: TVN Meteo