Japonia znów zabija wieloryby. Powrót do krwawej tradycji
Przez ponad 30 lat Japończycy powstrzymywali się od przemysłowego odłowu wielorybów. Niestety powrócili do haniebnej tradycji. Rozpoczęła się krwawa rzeź największych zwierząt zamieszkujących Ziemię.
Komercyjne połowy wielorybów zostały wstrzymane w reakcji na moratorium Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (MKW) w 1986 r. W grudniu ubiegłego roku Japończycy zdecydowali się wystąpić z organizacji i powrócić do zaniechanej przed laty "tradycji". Zgodnie z ich zapewnieniami połowy mają być ograniczone jedynie do wód terytorialnych Japonii oraz jej wyłącznej strefy ekonomicznej.
W odpowiedzi na pierwsze wypływające statki wielorybnicze głos zabrały organizacje broniące przyrody oraz praw zwierząt. Na nic zdały się protesty. Japończycy chcą kultywować tradycję i nie mają zamiaru zmieniać zdania. Twierdzą, że spożywanie wielorybiego mięsa jest częścią ich kultury, choć... w rzeczywistości większość mieszkańców tego kraju wcale nie jada mięsa tych ssaków. Wieloryby stanowią zaledwie 0,01 proc. całkowitej konsumpcji mięsa w Japonii.
Spożycie wielorybiego mięsa w Japonii wzrosło gwałtownie po II wojnie światowej, co było następstwem skrajnego głodu i ubóstwa. Potem jednak znów zmalało, jednak ze względu na zagrożenie wyginięciem tego gatunku ssaków zakazano komercyjnych połowów. Rzecznik prasowy rządu, Yoshihide Suga, zakomunikował w oficjalnym oświadczeniu, że udało się ochronić wieloryby przed wyginięcie, a zatem po co nadal trwać w postanowieniu ich nieodławiania?
1 lipca znów rozpoczęła się krwawa rzeź i masowe cierpienie największych zwierząt zamieszkujących naszą planetę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl