Jedziesz do Turcji na "kosmetyczne wakacje"? Lepiej uważaj
Coraz więcej osób wybiera się do Turcji w celu zrobienia rozmaitych zabiegów kosmetycznych i chirurgicznych. Eksperci ostrzegają przed ryzykiem związanym z możliwymi powikłaniami.
Każdego roku Europejczycy udają się do Turcji, by skorzystać z tańszych zabiegów kosmetycznych, takich jak stomatologia czy chirurgia plastyczna. Według Turkish Statistical Institute (TURKSTAT) tylko w pierwszej połowie 2023 roku około 750 tys. osób przybyło do Turcji w celu świadczenia usług medycznych.
Powodem takiej decyzji są głównie długi czas oczekiwania i wysokie koszty prywatnej opieki zdrowotnej w kraju.
Turcja jest popularna wśród tzw. turystów medycznych
Raport ISAPS wskazuje, że około 1 na 3 pacjentów poddających się operacjom plastycznym w Turcji to turyści medyczni. Zwłaszcza regiony Stambułu i Antalyi, stały się popularnymi miejscami odwiedzanymi przez takie osoby. Oferują one pakiety, które obejmują transfery z lotniska, zakwaterowanie oraz transport na wizyty lekarskie. Zabiegi takie jak "tureckie zęby" są tam znacznie tańsze — nawet o 40 do 70 proc. w porównaniu do cen w krajach Europy północnej.
Jednak, jak zauważa Simon Hood, ekspert ds. podróży i dyrektor wykonawczy John Mason International, niższe ceny mogą wiązać się z ryzykiem. - Zabiegi takie jak "tureckie zęby" mogą być ryzykowne. Widujemy zachęcające filmy w mediach społecznościowych, ale trzeba upewnić się, że wybrana klinika jest certyfikowana - powiedział Hood.
Ryzyko związane z zabiegami
Hood podkreśla, że regulacje medyczne różnią się między krajami. W Turcji kliniki mogą być uznawane przez międzynarodowe organizacje, takie jak Joint Commission International (JCI), co może zapewnić bezpieczeństwo i jakość usług. Ważne jest również, aby sprawdzić, czy chirurdzy są członkami Tureckiego Towarzystwa Chirurgów Plastycznych, Rekonstrukcyjnych i Estetycznych (TSPRAS).
Turcja jest znana z podziemnego rynku turystyki medycznej, gdzie ludzie szukają szybkich i tanich rozwiązań. Jednak tanie zabiegi mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Dane zebrane przez Brytyjskie Stowarzyszenie Chirurgów Plastycznych (BAAPS) pokazują, że coraz więcej osób wraca do Wielkiej Brytanii z komplikacjami, takimi jak problemy z gojeniem ran czy sepsa.
W ciągu czterech lat do 2022 r. 324 pacjentów wymagało operacji po powrocie z zagranicy, w tym z Turcji, Czech i Litwy. Koszt dla NHS na pacjenta szacowano na ok. 15 tys. funtów, choć może się on znacznie różnić w zależności od rodzaju i zakresu leczenia.
Źródło: express.co.uk