Karnawał w Wenecji. Tłumy już w pierwszy weekend
Ponad 100 tys. osób przybyło do Wenecji w pierwszy weekend karnawału. Choć z powodu pandemii liczbę i rozmiar imprez ograniczono, tegoroczna zabawa rozpoczęła się z wielkim rozmachem - podkreślają włoskie media.
Jak się zauważa, po zeszłorocznej edycji, zorganizowanej wyłącznie online, Włosi i zagraniczni turyści z entuzjazmem powrócili nad Canal Grande.
Tłumy przyjechały do Wenecji na słynny karnawał
Straż miejska odnotowała, że w sobotę 12 lutego do miasta przybyło 50 tysięcy osób, w tym 32 tysiące zagranicznych turystów, co uznano za dobry znak. W niedzielę lokalne władze poinformowały o przyjeździe 55 tysięcy osób, w tym 25 tysięcy cudzoziemców. Dominowali turyści z Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Niemiec.
Karnawał trwa do 1 marca pod hasłem "Remember the Future". W sobotę i niedzielę odbyły się spektakle i koncerty na placach.
Równie wysokiej frekwencji władze spodziewają się w następny weekend, na który zapowiedziano między innymi pokazy na wodzie. Wymagana jest wcześniejsza rezerwacja miejsc.
Karnawał w pandemii
Po zeszłorocznym karnawale, który odbył się wyłącznie online, władze Wenecji postanowiły, że w tym roku powróci on nad Canal Grande, choć w formie dostosowanej do warunków pandemii.
Czytaj także: Włochy. Domy za 1 euro w miasteczku pod Rzymem
W jego trakcie przestrzegane będą wymogi sanitarne. Chodzi przede wszystkim o to, by nie tworzyły się wielkie skupiska ludzi, typowe dla tej przed pandemią największej zabawy karnawałowej w Europie. Także z tego powodu odwołany został tradycyjny punkt imprezy, czyli Lot Anioła - zjazd młodej wenecjanki na linach z dzwonnicy na placu Świętego Marka. To spektakularne wydarzenie obserwowały zawsze dziesiątki tysięcy osób.